Archiwum Polityki

Święty Wojciechu, prowadź!

Katoliccy zwolennicy Unii Europejskiej łączą się

Na kilka miesięcy przed naszym narodowym referendum w sprawie przystąpienia do Unii z Kościoła płyną dobre wieści. Jan Paweł II podtrzymał w sierpniu swoją przychylność dla polskich dążeń do integracji. W połowie września w Krakowie urządzono wielkie sympozjum o roli Kościoła w jednoczeniu się Europy. Szef dyplomacji watykańskiej abp Jean-Louis Tauran przywiózł na nie błogosławieństwo papieża.

Jeden z uczestników, ks. prof. Remigiusz Sobański, miał odwagę powiedzieć w Krakowie jasno i dobitnie: „Unia Europejska nie jest celem, lecz drogą do celu, jakim jest pokojowe współżycie narodów na tym skrawku ziemi, który tworzy Europa. Ale właśnie te nadrzędne wysiłki zasługują na poparcie także dlatego, że nie widać innych, które mogłyby z nimi konkurować. Dlatego wymieniam jako pierwsze zadanie katolików rozwiewanie obaw przed Unią Europejską, rozsiewanych i podsycanych przez jej przeciwników. Unia Europejska to jedno z urządzeń politycznych tego świata, a co do nich Ewangelia ani hierarchia nie podsuwa gotowych rozwiązań. Mimo to twierdzę, że to przede wszystkim katolicy winni odkłamać zajadłą propagandę antyunijną posuwającą się aż do twierdzenia, że Unia to »dzieło szatana«”.

W naszej europejskiej debacie nie znam w ostatnim czasie równie zdecydowanej wypowiedzi polskiego katolika, i to pełniącego w Kościele ważne funkcje, za zdrowym rozsądkiem i racją stanu.

Teraz zaś, 1 października, zawiązało się w Warszawie Forum Świętego Wojciecha. Wojciecha, jak wiadomo, zamordowali poganie, którym przyszedł głosić Ewangelię. Ale męczeństwo nie poszło na marne. W Gnieźnie, gdzie spoczywają Wojciechowe szczątki, spotkali się w 1000 r.

Polityka 41.2002 (2371) z dnia 12.10.2002; Komentarze; s. 16
Reklama