– To jest nie tylko wasz papież – krzyczą czasem w trakcie audiencji generalnych w Watykanie zirytowani pielgrzymi z innych krajów w stronę Polaków, zagłuszających śpiewami pozostałe grupy.
Jeden z duchownych z otoczenia papieża wyraził gorzką opinię, że przyczyną niekontrolowanego entuzjazmu jest – jak to ujął – swoiste niewyrobienie Polaków. Nie robią na nich wrażenia mocne słowa papieża, potępiającego na przykład krwawy zamach w Izraelu, przede wszystkim dlatego, że nie wiedzą, o czym jest mowa. Popisują się natomiast śpiewami i okrzykami ćwiczonymi w drodze do Rzymu. Konkurują nie tylko z przedstawicielami innych nacji, ale również z rodakami z innego autokaru.
Polityka
41.2002
(2371) z dnia 12.10.2002;
Społeczeństwo;
s. 93