Archiwum Polityki

Pop stop

„Invincible”, najnowszy album Michaela Jacksona, wydany po sześcioletniej przerwie nagraniowej, miał być tryumfalnym powrotem Króla Popu na listy przebojów. Wszystko wskazuje jednak na to, że król jest bliski abdykacji. Wraz z doradcami zignorował bowiem zmiany, jakim podlega kultura popularna.

Na ponad miesiąc przed pojawieniem się płyty w sklepach w nowojorskiej hali Madison Square Garden Jackson dał dwa koncerty z okazji 30 rocznicy swojej solowej kariery. Światowe stacje telewizyjne wyeksponowały migawkę, na której popgwiazdor zmierza przed występem do garderoby. W masce na twarzy, przygarbiony, podtrzymywany przez ochroniarzy sprawia wrażenie mocno zmęczonego albo ciężko chorego. Potem widzimy go już na scenie, gdzie powtarza znane wszystkim układy choreograficzne, wymagające wszak sporego wysiłku. Trudno powiedzieć, by Michael na estradzie porażał spontanicznością, sprawia raczej wrażenie dobrze zaprogramowanego robota, sztucznego bohatera wirtualnej rzeczywistości.

Muzyka multimedialna

Najpewniej nie byłoby Michaela Jacksona, jakiego znamy, nie byłoby jego szalonej popularności, gdyby nie wideorewolucja, którą w latach 80. rozpoczęła amerykańska telewizja muzyczna MTV. 1 grudnia 1982 r. ukazuje się przełomowa w karierze Jacksona płyta „Thriller”. Pilotem albumu jest nagrany wspólnie z Paulem McCartneyem singiel „The Girl Is Mine”, ale największy udział w promocji ma teledysk z piosenką „Beat It”, w której solo na gitarze gra kreowany na następcę Jimiego Hendrixa Eddie Van Halen. Za 20-sekundową solówkę Van Halen zainkasował 120 tys. dolarów. Finansowy wysiłek opłacił się z nawiązką, ponieważ zwrócił na Michaela Jacksona uwagę białych amerykańskich nastolatków słuchających rocka i przekonał MTV, zrazu niechętną do promowania muzyki czarnych wykonawców, że warto ów teledysk emitować.

W rok po debiucie płyty, której sprzedaż sięgała wtedy 10 mln egzemplarzy, w MTV ukazuje się 14-minutowy klip z tytułową piosenką „Thriller”.

Polityka 46.2001 (2324) z dnia 17.11.2001; Kultura; s. 50
Reklama