Archiwum Polityki

Skok na kasę

23 listopada rusza narciarski Puchar Świata w skokach. Podobnie jak rok temu otwarcie nastąpi w fińskim Kuopio. Ale o ile w ubiegłym sezonie Adam Małysz był zawodnikiem z trzeciej dziesiątki, dziś jest mistrzem, obrońcą Pucharu Świata i wielką międzynarodową gwiazdą. Jest uwielbiany przez kibiców, ale też stał się obiektem pożądania wielu firm reklamowych.

Znakomite wyniki sportowe, profesjonalizm i skromność – wszystko to zjednało Adamowi Małyszowi ogromną popularność. Niedawno przedstawiciele mediów zdecydowali o przyznaniu Adamowi jeszcze jednego tytułu: Sportowca nr 1 w światowym narciarstwie klasycznym w sezonie 2000/2001. W efekcie Małysz stał się obiektem pożądania wielu agencji reklamowych reprezentujących polskie i zagraniczne firmy (m.in. Poczta Polska, Idea, Red Bull, Winiary). To wszystko daje Małyszowi coraz większą, jak na polskie warunki, pewność, że po zakończeniu kariery sportowej nie będzie musiał wrócić do zawodu dekarza. Ale Adamowi jeszcze daleko do świetlanej przyszłości, jaką Martinowi Schmittowi daje kontrakt z Milką, wart ponoć 2,5 mln DM, i to na zasadzie wyłączności.

Podobnie jak dla indywidualnych najpoważniejszych kontraktów reklamowych Adama, tak i dla całej grupy polskich skoczków najważniejszym partnerem pozostaje nadal agent reklamowy firma Eddie Federera, która była z Polakami, kiedy jeszcze nie odnosili sukcesów. W nadchodzącym sezonie reklamować oni będą na kombinezonach dalej Pocztę Polską oraz austriackie firmy Loos (urządzenia ogrzewcze), Veka (okna) i Photo Play (komputerowe gry pozytywne). Te 4 kontrakty dały łącznie Polskiemu Związkowi Narciarskiemu ponad 1 mln zł. Pozwala to m.in. sfinansować zaprojektowany przez fizjologa prof. Jerzego Żołądzia trenażer (superspecjalistyczne urządzenie badawczo-pomiarowe rejestrujące pracę mięśni nóg), a także spokojniej myśleć o przyszłości, przynajmniej do igrzysk olimpijskich, i dofinansować grupę trzech naukowców pracujących ze skoczkami; wspomnianego J. Żołądzia, psychologa Jana Blecharza i ostatnio biomechanika Piotra Krężałka.

W myśleniu o przyszłości najważniejsze są oczywiście igrzyska w Salt Lake City.

Polityka 46.2001 (2324) z dnia 17.11.2001; Społeczeństwo; s. 97
Reklama