Sondaże zapowiadały, że będą rządzić antydemokraci, populiści i nacjonaliści, co umieści Słowację wśród państw z konfliktami typu bałkańskiego. Tymczasem okazało się, że nasi południowi sąsiedzi chcą być w Unii Europejskiej i NATO, a najszybciej osiągnie to – ich zdaniem – prawica skupiona wokół premiera Mikulasza Dzurindy, która współrządziła krajem przez ostatnie cztery lata.
Dzurinda miał przed ogłoszeniem wyników niepewną minę; reformy polityczne i gospodarcze, dzięki którym jego gabinet był akceptowany i chwalony na świecie, większość rodaków przyjmowała bez odznak radości – oznaczały upadek wybudowanych w poprzednim systemie ogromnych zakładów, odbierając wielu ludziom życiową stabilność.