Archiwum Polityki

W piwnicznej izbie

Stołeczni smakosze oraz przyjezdni narzekają, że Warszawa jest miastem nieprzychylnym dla ludzi głodnych, zwłaszcza łakomczuchów. Karmią tu na ogół niesmacznie albo – jeśli już dania są pyszne – bardzo drogo. Jest w tym – niestety – sporo prawdy. Jeśli jednak dobrze się poszuka, to można znaleźć miejsce, w którym karmią po umiarkowanych cenach, a przy tym smacznie.

**** Apetyt Architektów

Skrzyżowanie ulic: Koszykowej, Lwowskiej i Pięknej, w pobliżu placu Konstytucji, jest istnym zagłębiem gastronomicznym. Panuje tu nieustanny ruch w interesie. W miejscu dawnego Horteksu – kawiarnia i restauracja U Jachacego (patrz obok), naszego ulubionego Kahlenberga zastąpił Włoch o dźwięcznej nazwie Capriccio, w pobliżu, za rogiem Marszałkowskiej, stary lecz odnowiony Szanghaj, a tuż obok Odeon i wspaniały pod każdym względem Garret. W tym – niezłym przecież – towarzystwie z powodzeniem egzystuje knajpka lubiana zwłaszcza przez młodą klientelę, usytuowana w podziemiach Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej. Kilka niedużych salek (w razie potrzeby uruchamiane są dodatkowe, mogące pomieścić i kilkuset gości) urządzonych prosto i ze smakiem. Miły i dobrze zaopatrzony bar. Młoda, serdeczna i fachowa, acz nienarzucająca się, obsługa. Do tego – wspaniały kucharz. I czego więcej wymagać?!

Karta dań obfita, lecz nie zatłoczona do przesady. Ceny zróżnicowane, przewidziane i na studencką, i na profesorską kieszeń. Warzywa, sałaty i przekąski mogą otwierać obiad, lecz mogą także stanowić cały posiłek: sałata zielono-czerwona z grillowaną piersią kurczaka w ziołach z szalotkami i sosem jogurtowo-czosnkowym (25 zł), tzatziki z pieczywem (10 zł), placki ziemniaczane z warzywami (17 zł) czy listki polędwicy w winie z natką (25 zł) – każde z tych dań jest popisem umiejętności kucharza. A przy tym – jaka rozmaitość.

Sześć zup, wszystkie w jednej cenie – 10 zł, pozwala zaspokoić łaknienie amatorom kuchni polskiej (grochowa, żur na prawdziwkach, grzybowa z łazankami), jak i europejskiej (pyszna cebulowa z grzankami z serem).

Kolejne rozdziały karty dań otwierają przed gośćmi niezmierzone perspektywy: wśród naleśników i omletów (14 lub 19 zł) są sakiewki z warzywami na ostro i z serem oraz szpinakiem, czyli łagodne; można zamówić omlet z trzema serami lub z bananem i czekoladą.

Polityka 11.2002 (2341) z dnia 16.03.2002; Społeczeństwo; s. 86
Reklama