Reżyser Roman Polański może przyjeżdżać do Polski bez obaw, że zostanie aresztowany, a następnie wydany amerykańskiemu wymiarowi sprawiedliwości – wynika z odpowiedzi, jakiej udzielił prokurator krajowy Janusz Kaczmarek w imieniu ministra sprawiedliwości na zapytanie posła LPR Arnolda Masina.
Parlamentarzysta chciał wiedzieć, czy godzi się, aby jedni obywatele byli ścigani za ściąganie z Internetu kilku pedofilskich zdjęć, a „pedofil, gwałciciel 13-letniej dziewczynki przemieszczał się od kilkunastu lat bezkarnie po naszym kraju, nagradzany i niemal czczony w pewnych środowiskach, rozsławiany w mediach, także publicznych, utrzymywanych z pieniędzy polskiego podatnika?