Archiwum Polityki

Japończycy nie z tego świata

Kim jest ten tajemniczy japoński pisarz, o którym ostatnio tyle się mówi? Autorem best-sellerów, pisarzem o wyobraźni godnej Franza Kafki i kandydatem do literackiego Nobla. Nazywa się Haruki Murakami.

W 2004 r. literacką nagrodę Nobla otrzymała Elfriede Jelinek, wyróżniona pół roku wcześniej Nagrodą Franza Kafki (przyznawaną przez międzynarodowe jury w Pradze). Wiosną 2005 r. laureatem tej praskiej nagrody został Harold Pinter. Wiosną tego roku otrzymał ją japoński prozaik Haruki Murakami. A zatem Nobel blisko.

Haruki Murakami (1949 r.) jest dziś najpoczytniejszym pisarzem japońskim na świecie, a zarazem jednym z trzech gigantów prozy japońskiej o międzynarodowej renomie, obok noblisty Oe Kenzaburo (1935 r.) i Yukio Mishimy (1925–1970), wybitnego pisarza i nacjonalisty, który, po nieudanej próbie zamachu stanu w listopadzie 1970 r., popełnił seppuku.

Mishima i Murakami – to całkowite przeciwieństwa. Autor „Norwegian Wood” nie wydaje się przywiązany do jakichkolwiek japońskich tradycji, najlepsze książki napisał podczas pobytów w USA i we Włoszech, a jednym z kluczowych wątków „Kroniki ptaka nakręcacza” uczynił przemilczane w swojej ojczyźnie masakry Chińczyków. Mimo to – a może właśnie dlatego – jest niezwykle popularny w swoim kraju, zwłaszcza wśród młodzieży.

Nietrudno zgadnąć dlaczego. Bohaterowie książek Murakamiego to całkowite zaprzeczenie obiegowych wyobrażeń na temat Japończyków. Nie są to uzależnieni od pracy fanatycy. To indywidualiści starający się mieć jak najmniej wspólnego ze światem biznesu, polityki i reklamy.

Słuchają płyt i czytają książki, a praca jest dla nich koniecznością; tak naprawdę żyją tylko po to, by wieczorem zamknąć się w swych mieszkaniach przed całym światem wraz z ukochaną osobą. Postępują więc wbrew konfucjańskim tradycjom i logice rynku; są głusi zarówno na propagandę postępu, jak i na politykę historyczną w rodzimym wydaniu.

Polityka 26.2006 (2560) z dnia 01.07.2006; Kultura; s. 60
Reklama