We wtorek 8 stycznia 2002 r. odbyła się uroczystość wręczenia naszych nagród kulturalnych – Paszportów „Polityki”. Obok przedstawiamy nazwiska zwycięzców. O laureatach tegorocznych, przyznawanych już po raz dziewiąty, Paszportów można powiedzieć, iż są najlepsi w XXI wieku. To nie jest tylko żart. Oczywiście w tym nowym wieku przyznajemy nasze nagrody kulturalne po raz pierwszy, ale jesteśmy przekonani, iż nasi wybrańcy będą przez długie jeszcze lata decydować o kształcie polskiej kultury. Wprawdzie w tym roku średnia wieku laureatów jest nieco wyższa niż w ubiegłym (kiedy nagrodę zdobył m.in. 13-letni muzyk Staś Drzewiecki), to jednak wszyscy dopiero wchodzą w okres największej artystycznej aktywności. Mamy nadzieję, iż nasze wyróżnienia pomogą im w realizacjach dalszych przedsięwzięć. Nasza redakcja z satysfakcją będzie śledzić sukcesy laureatów. Poczynając zaś od najbliższego numeru „Polityki” rozpoczynamy druk serii rozmów z nimi.
Jak już wynikało z nominacji zamieszczonych w poprzednim numerze „Polityki”, nie był to zły rok dla polskiej kultury. Dało się zauważyć ożywienie w kinie, mimo to tym razem nie nagrodziliśmy jeszcze nikogo z Pokolenia 2000, ponieważ film Roberta Glińskiego „Cześć, Tereska” był poza wszelką konkurencją. Ciekawostką jest natomiast to, iż w tym roku wyróżniliśmy aż dwóch reżyserów filmowych: drugi, Mariusz Treliński, dostał bowiem Paszport za prace operowe na deskach stołecznego Teatru Wielkiego. W każdym razie redakcyjna kapituła nie miała żadnych problemów z wyborem laureatów, a w kilku dziedzinach trzeba było wybierać między dwoma czy nawet trzema niemal równorzędnymi kandydatami. Tak było choćby w literaturze, gdzie ostatecznie wygrał Paweł Huelle, gdyż językowego kunsztu jego powieści „Mercedes Benz” trudno nie docenić, ale przecież poważnym kandydatem był także Jerzy Sosnowski, b.