Archiwum Polityki

Szakal się żeni

Symbol światowego terroryzmu lat 70. i 80. Carlos alias Szakal odbywa karę dożywotniego więzienia w paryskim zakładzie penitencjarnym La Santé (Zdrowie). Kiedy wyszło na jaw, że weźmie ślub ze swoją adwokatką, o mały włos nie przyćmił medialnej gwiazdy terrorysty Osamy ibn Ladena.

Dziennik „Le Monde” zamieścił informację o ślubie Szakala na pierwszej stronie wśród istotniejszych wydarzeń miesiąca, jaki upłynął od ataku na WTC w Nowym Jorku. Wybranka terrorysty 48-letnia Isabelle Coutant-Peyre nie trafiła jednak – jak dotąd – na okładki kolorowych czasopism, co powinno być naturalne w takiej sytuacji. Za to Szakal-Carlos – tak jak i Osama ibn Laden – występują we francuskiej zbiorowej wyobraźni, jakkolwiek każdy w nieco odmienny sposób.

Carlos przebywa w więzieniu w rewirze jedynek, jego cela ma 6,84 m kw. powierzchni, wietrzona jest jedynie przez lufcik w drzwiach, więzień siedzi w niej 22 godziny na dobę. Widuje go, oprócz strażników i adwokatki, 76-letni duchowny Michel Lelong – do niedawna odpowiedzialny we francuskim episkopacie za stosunki z islamem – prawo do odwiedzin wywalczył grożąc głodówką. W maju Carlos udzielił wywiadu, w którym wykpił krążące o nim opinie, że jest już terrorystą emerytem. Poskarżył się przy tym na towarzystwo podkreślając, że jego sąsiadem więziennym jest „satyr seksualny”, psychopata oraz gwałciciel Guy Georges, „syn Murzyna, żołnierza amerykańskiego, i Francuzki, Żydówki polskiego pochodzenia”. Na pytanie dziennikarza, czy spodziewa się, że wyjdzie jeszcze kiedyś na wolność? – odparł zagadkowo: „Owszem, spodziewam się, że wyjdę z więzienia, ale tylko po to, by wystawić się na strzał”. O narzeczonej nic nie napomknął. Jak każdy uzdrowiciel świata tryska energią. W innym wywiadzie, udzielonym już po zamachu na WTC, pochwalił robotę wykonaną przez kolegów nad Nowym Jorkiem i Waszyngtonem, czym zachwytu nie wzbudził.

Błąd Carlosa

Warstwy myślące Francji przechodzą próbę nowego usystematyzowania świata po upadku komunizmu.

Polityka 44.2001 (2322) z dnia 03.11.2001; Społeczeństwo; s. 89
Reklama