Archiwum Polityki

Wat i jego rozmówcy

Gdybym był bogatym człowiekiem, zapewne pisałbym wyłącznie wiersze” – napisał Aleksander Wat w liście do Józefa Czapskiego. Tak jednak ułożyły się losy, że jako poeta pozostawił on po sobie jedynie młodzieńcze poematy futurystyczne z lat 20. oraz głębokie, erudycyjne wiersze z lat 60. Znany jest jednak przede wszystkim dzięki wspomnieniom opowiedzianym Czesławowi Miłoszowi i wydanym pod tytułem „Mój wiek”. Doświadczenie pisarza było jedyne w swoim rodzaju: za młodu futuryzm i lewicowość, potem w ciężkiej przedwojennej atmosferze praca wydawnicza, w latach wojny w Związku Sowieckim jedenaście więzień i zesłanie do Kazachstanu, w Polsce kilka lat pracy wydawniczej w erze stalinowskiej, wreszcie emigracja i ciężka choroba bólowa (która ostatecznie doprowadziła go do samobójstwa). A przy tym pamięć i osobowość wyrafinowanego intelektualisty. Dwutomowa „Korespondencja”, wydana jako czwarta część pism zebranych Wata w wyborze i opracowaniu Aliny Kowalczykowej, a pochodząca – ze zrozumiałych względów – niemal wyłącznie z czasów powojennych, jest źródłem równie niezwykłym co „Mój wiek” czy „Dziennik bez samogłosek”. Zarówno ze względu na osoby, z którymi korespondował (m.in.: Czapscy, Giedroyc, Iwaszkiewicz, Miłosz, Stempowski), jak i na fakt, że wówczas jeszcze list bywał prawdziwym wyznaniem, głosem w dialogu korespondujących.

Aleksander Wat, Korespondencja, Czytelnik, Warszawa 2006, t. I s. 742, t. II s. 542

Polityka 13.2006 (2548) z dnia 01.04.2006; Kultura; s. 60
Reklama