Archiwum Polityki

Dyktatorzy polskiej sprawy

Wyboru i opracowania listów dokonała Dobrosława Platt, autorka obszernego wstępu nader trafnie zatytułowanego „Dyktatorzy polskiej sprawy”. Otrzymaliśmy czterysta sześć listów z ponad siedmiuset, jakie w latach 1952–1998 wymienili Jerzy Giedroyc i Jan Nowak-Jeziorański. Wydawca tłumaczy, że listy opuszczone dotyczyły informacji o terminach i miejscach spotkań w Monachium czy w Paryżu. Czy jednak rzeczywiście opuszczone zostały jedynie te mało istotne? – czytelnik niemal 800-stronicowego tomu nie zawsze ma takie wrażenie.

Jeżeli bowiem starannie śledzić daty publikowanej w książce korespondencji, to nagle okazuje się, że list opatrzony numerem 328 jest z 1 grudnia 1981 r., a następny już ma datę 8 czerwca 1982 r. Czyżby akurat w tych sześciu miesiącach 1981/1982, w których w Polsce został ogłoszony stan wojenny, dwaj panowie nie mieli sobie nic istotnego do zakomunikowania?

Między redaktorem „Kultury” a szefem Radia WE istniały bardzo duże i bardzo poważne różnice w poglądach na wiele istotnych spraw politycznych, w ocenach ludzi, ocenach rozmaitych publikacji. Czytelnicy „Kultury” wielokrotnie znajdowali w niej krytykę audycji Wolnej Europy. W Warszawie często plotkowano, że Giedroyc negatywnie ocenia działania Nowaka-Jeziorańskiego, a i jego samego również. Oceniał krytycznie, ale ich wzajemna korespondencja przez lata całe była bardzo żywa, niekiedy serdeczna. Choć może w niniejszym wyborze listów nie zostały przytoczone te najbardziej ostre? Myślę, że czytelnicy będą teraz pilnie czekać na kolejny, chyba pełniejszy wybór dokonany przez Archiwum Kultury i wydany w warszawskim Czytelniku. Prawdziwa wolność słowa zawsze przynosi ciekawe odkrycia – również natury historycznej – ujawniające autentyczne różnice postaw i poglądów.

Polityka 9.2002 (2339) z dnia 02.03.2002; Kultura; s. 53
Reklama