Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Maszyna na poziomie

Amerykanie postanowili wydać kolejne miliardy dolarów na prowadzony już od kilkudziesięciu lat kontrowersyjny program badawczy. Chcą zbudować statek powietrzny, który mógłby zrewolucjonizować lotnictwo wojskowe i cywilne.

Operacja wojskowa w Afganistanie pokazała, że taki pojazd niezwykle przydałby się armii. Naszpikowana supernowoczesną techniką US Army nie dysponuje bowiem samolotem, który pozwalałby szybko przerzucić oddział komandosów, np. z oddalonych o 1000 km lotniskowców i byłby zdolny wylądować niemal w każdym terenie.

Taki cudowny środek transportu powinien łączyć zalety śmigłowca (zdolność pionowego startu i lądowania) oraz samolotu (duży udźwig, daleki zasięg, spora prędkość i stosunkowo małe zużycie paliwa).

Trudne początki

Pierwsze prace nad pionowzlotem, bo tak się określa hybrydę samolotu i śmigłowca, prowadzili niemieccy konstruktorzy podczas II wojny światowej. Powstał wówczas prototyp Focke-Achgelis Fa 269, który w skrzydłach miał zainstalowane dwa śmigła o dużej średnicy, zmieniające swoją oś obrotu przy starcie i lądowaniu. O tym jednak, czy Fa 269 mógłby rzeczywiście latać, nigdy się nie dowiemy, gdyż prototyp został zniszczony podczas jednego z alianckich bombardowań.

Nowe prace nad pionowzlotami podjęto po wojnie. Budowano dwa rodzaje maszyn: z obracanymi skrzydłami (silniki zamontowane były na stałe) oraz ze stałymi skrzydłami i obracającymi się względem nich śmigłami. Oba typy przechodziły testy, jednak konstrukcja opracowana przez firmę Bell z ruchomymi śmigłami na końcach skrzydeł okazała się najbardziej stabilna. W 1951 r. zespół inżynierów Bella, kierowany przez Roberta Lichtena, zbudował prototyp, który wykonał nawet około 100 lotów próbnych, ale nigdy nie udało się przeprowadzić pełnego cyklu: wystartować pionowo, następnie przejść do lotu poziomego i wylądować ponownie pionowo. Prace nad tym modelem zakończył wypadek, podczas którego maszyna została kompletnie rozbita. Cztery lata później w zakładach Bella powstał kolejny prototyp o nazwie XV-3, który w grudniu 1956 r.

Polityka 8.2002 (2338) z dnia 23.02.2002; Społeczeństwo; s. 83
Reklama