Prezydenckie weto do sierpniowych zmian ustawodawstwa karnego, powołanie przez prezydenta zespołu prawników, którzy mają przedstawić swój pomysł na kodeksy karne, zapowiedź opozycji (Prawo i Sprawiedliwość), że przedłoży projekt konkurencyjny – wszystko to zapowiada wielomiesięczne, dalsze ślęczenie nad zmianami tej dziedziny legislacji.
Nie idzie tu tylko o proste korekty licznych błędów i niechlujstw w sierpniowej noweli, lecz o ponowne, krytyczne przemyślenie całej praktyki karnej państwa, o którą toczy się od dawna ostry spór.
Polityka
42.2001
(2320) z dnia 20.10.2001;
Komentarze;
s. 13