Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Rzućcie temat

Przez dwa dni we Wrocławiu stężenie ludzkiego geniuszu było wyższe niż gdziekolwiek na kuli ziemskiej. Na terenie dawnej stajni zebrali się wynalazcy płynących pod prąd łódek i okularów ostrzegających przed zaśnięciem, budowniczowie rowerów poruszających się bez łańcucha i poduszkowców, odkrywcy cudownych systemów gwarantujących wygraną w totolotka. Odbyło się I Ogólnopolskie Forum Niekonwencjonalnych Wynalazków, Konstrukcji i Pomysłów.

Wynalazcę od geniusza można odróżnić po liczbie wynalazków. Wynalazca ma zwykle jeden pomysł, geniusz nieograniczoną liczbę. Stanisław Wiesner podczas Forum prezentował się pod hasłem „Genialne pomysły”. – Ja mam takie zdolności, że w ciągu minuty wymyślam coś, czego nie ma na świecie. Wystarczy, że ktoś rzuci temat, a ja wymyślam – mówi. – Potem okazuje się, że na świecie jest coś, co ja już dawno wymyśliłem.

Na przykład wymyślił wodochody, nietonące narty do chodzenia po wodzie i program komputerowy do wygrywania w multilotka, superlotka i expresslotka. Kto chciał, mógł dostać CD-ROM z wersją demo programu Goldenlotto 2001. – To jest program dla przegranych, którzy stracili pieniądze w grze – przekonywał.

Okulary ostrzegające przed zaśnięciem powstały w Centrum Transferu Technologii Politechniki Warszawskiej. W zwykłe okulary wmontowany został czujnik włączający alarm, gdy powieka przymknięta jest zbyt długo. – Pomysł banalnie prosty, ale dopiero wtedy, kiedy ktoś już na niego wpadł – mówi organizator Forum Janusz Zagórski z wrocławskiego Ośrodka Edukacji. – Teraz jest już opatentowany.

Fizyka Newtona i fizyka Łągiewki

Największymi przeciwnikami geniuszy są uczeni w piśmie, którzy wiedzą, że się nie da, a nawet jak się da, to i tak jest to niemożliwe. Na internetowej stronie Forum Nowej Cywilizacji umieszczono myśl La Rochefoucauld: „Umysły mierne potępiają wszystko, co przechodzi ich miarę”.

Bo zazdroszczą – mówią wynalazcy i proszą, żeby tego nie pisać, bo mimo wszystko to w instytutach naukowych najszybciej można znaleźć pieniądze na wyprodukowanie prototypu.

Polityka 42.2001 (2320) z dnia 20.10.2001; Społeczeństwo; s. 86
Reklama