Archiwum Polityki

Czeki do apteki

Konflikt między medycyną a ekonomią najlepiej widać na przykładzie leków. To nie przypadek, że co czwarty zarzut opublikowany przez Ministerstwo Finansów w czarnej księdze marnotrawstwa w ochronie zdrowia dotyczył gospodarki lekami. Dlatego od jesieni mają zniknąć zielone recepty, a leki bezpłatne będą reglamentowane przez ministra zdrowia.

Dopłaty do leków dla uprawnionych wzrosły w ostatnich sześciu latach niemal pięciokrotnie, choć konsumpcja leków w Polsce zwiększyła się tylko o jedną trzecią. Z leków wydawanych przez apteki bezpłatnie lub za symboliczną opłatą 1 zł 50 gr korzystają nie tylko naprawdę potrzebujący, ale wszyscy, którzy otrzymają od lekarza zieloną receptę lub są uprawnieni do odbioru leków za darmo. W tej grupie są nie tylko chorzy przewlekle, ale też inwalidzi wojenni i członkowie ich rodzin. Lekarze mogą wypisać dla nich darmowe recepty na wszystkie leki, które są w Polsce dostępne.

Bezpłatne recepty są jednak mitem - dziurawią budżet służby zdrowia, który uzupełniać musimy wspólnie z naszych podatków. Bo żadna recepta - zielona, różowa, niebieska czy najzwyklejsza biała - nie jest korespondencją między lekarzem a aptekarzem. To czek, za który płacimy sami przy aptecznym okienku lub (jak w przypadku refundacji leków wydawanych po obniżonej cenie) płaci budżet państwa w naszym imieniu.

Jak wynika z oceny Centrum Monitorowania Konsumpcji Leków, w ubiegłym roku średnia wartość recepty wzrosła o prawie trzy złote, a średnia kwota refundacji o 2 zł 50 gr. Przy wzroście liczby i wartości przepisywanych recept i jednoczesnym zwiększeniu kwoty refundacji odpłatność pacjenta w skali roku obniżyła się. Dlaczego? Bo wzrósł udział recept bezpłatnych w ogólnej kwocie refundacji. Recepty z niebieskim paskiem (dla chorych przewlekle) i recepty zielone kosztowały budżet najwięcej. Średnia kwota refundacji przypadająca na jedną receptę z lekami ordynowanymi w chorobach przewlekłych wyniosła 35,13 zł. Średnia kwota refundacji przypadająca na receptę zieloną była prawie czterokrotnie większa (139 zł)!

Ustawa o odpłatności za leki i artykuły sanitarne w art. 8 daje prawo wystawienia zielonej recepty osobie z "wrodzoną lub nabytą chorobą przewlekłą" i fakt ten powinien być poparty "bezwzględnymi wskazaniami lekarskimi z uwagi na zagrożenie życia lub poważne zagrożenie zdrowia".

Polityka 30.1998 (2151) z dnia 25.07.1998; Gospodarka; s. 46
Reklama