Jeżeli jadąc autobusem zobaczycie małą naklejkę z napisem: "Miłej podróży życzy Pinokio", to właśnie zapoznaliście się z twórczością wlepkarzy, zwanych też wlepkowcami.
Działalność wlepkowców rozpoczęła się przed mniej więcej trzema laty. Inaugurację stanowiła naklejka (nie stworzono jeszcze wówczas słowa wlepka), wykonana przez Pinokia: "Otwarcie sezonu długich nosów i czapeczek". Pomysł Pinokia szybko został podchwycony - w autobusach, tramwajach, windach zaczęły pojawiać się robione domowym sposobem naklejki.
- Wlepki powstają wyłącznie z potrzeby ich twórców - mówi jedna z wlepkarek, Bambi, prywatnie studentka polonistyki i dziennikarka jednego z pism poświęconych modzie.