Kiedy pan kupił pierwszy obraz?
Miałem wówczas niecałe 20 lat. Z pierwszych tenisowych oszczędności kupiłem wówczas obraz współczesnego malarza poznańskiego. To było gigantyczne płótno, które nigdzie się nie mieściło. Początkowo więc stało na strychu u rodziców, a później w moim pierwszym niedużym mieszkaniu, za łóżkiem, wypełniając całą ścianę. Mam je zresztą do dziś.
Wcześnie zaczął pan kolekcjonowanie dzieł sztuki. To była rodzinna tradycja?
Polityka
37.1998
(2158) z dnia 12.09.1998;
Kultura;
s. 48