Archiwum Polityki

Podział przez rozmnożenie

Od siedemnastu lat nie ma już CRZZ, od trzynastu istnieje OPZZ, od dziewięciu Solidarność znów jest na politycznej scenie, a mimo to nadal toczą się spory o majątek tych central związkowych. Rada Ministrów przyjęła projekt kolejnej nowelizacji ustawy z 1990 r. regulującej te kwestie. Padają kwoty (do ponad 123 mln zł), jakie w efekcie w przyszłym roku mają otrzymać struktury "S".

Wcześniej minister pracy i polityki socjalnej rozesłał do wojewodów pismo, nakazujące sporządzenie wykazów nieruchomości i gruntów, które można by oddać Solidarności w zamian za mienie utracone w wyniku stanu wojennego. W zakładach pracy przejmowali je dyrektorzy, w regionach - wojewodowie. Podobnie rzecz się miała z majątkiem związków zrzeszonych w Centralnej Radzie Związków Zawodowych. Gdy od 1983 r. w przedsiębiorstwach zaczęły się tworzyć związki branżowe, im właśnie przekazywano schedę po poprzednikach - i tych z "S", i tych z CRZZ. Resztę mienia otrzymało powstałe w 1985 r. OPZZ.

Po okrągłym stole Solidarność upomniała się o swoje. Ustawa z 25 października 1990 r. stanowiła, iż "obowiązek zwrotu majątku obciąża właściwe organizacje związkowe, organy państwowe i inne jednostki organizacyjne, które ten majątek przejęły (objęły)". Stąd solidarnościowe wnioski o zwrot kierowane były głównie pod adresem OPZZ.

Do ich rozpatrywania przy ministrze pracy powołano w 1991 r. Społeczną Komisję Rewindykacyjną. Jej członków dobierano tak, by gwarantowali bezstronność rozstrzygnięć. Obecnie na 20 osób tylko dwie nie są prawnikami. Komisja działa na wzór sądu, jej posiedzenia są jawne, a orzeczenia można zaskarżyć do NSA.

Sztandary i serwis do kawy

Do komisji wpłynęło ponad 3 tys. wniosków. Większość dotyczyła zwrotu pieniędzy. Tylko w najbogatszych zakładach, w zarządach regionów i w Komisji Krajowej w 1981 r. dysponowano faksami, teleksami czy samochodami. Organizacje "S" upominały się też o sztandary, pieczątki, odznaki i opaski strajkowe. Pracownikom sekretariatu Społecznej Komisji Rewindykacyjnej utkwiły w pamięci serwisy do kawy, przedmiot roszczeń którejś komisji zakładowej "S" kolejarzy, zakupione na prezenty dla związkowców odchodzących na emeryturę.

Polityka 41.1998 (2162) z dnia 10.10.1998; Społeczeństwo; s. 83
Reklama