Archiwum Polityki

Port Lotniczy ´98

30 czerwca 1999 r. osoby podróżujące między krajami Unii Europejskiej stracą prawo do korzystania ze sklepów duty free, sprzedających towary nie obciążone cłem i podatkami. Stwarza to szansę dla Polski, skoro obroty handlu wolnocłowego w UE oceniane są na kilka miliardów dolarów. Wygląda jednak na to, że ze stołu spadną nam okruchy: w Polsce działa tylko kilka sklepów wolnocłowych, a i one są przedmiotem trwającego od kilku lat ostrego konfliktu, czego przykładem jest port lotniczy na warszawskim Okęciu.

Oficjalnie nazywa się to Wolny Obszar Celny (WOC) - Międzynarodowy Dworzec Lotniczy Warszawa Okęcie. Działa tu osiem firm prowadzących sklepy sprzedające alkohol, papierosy, słodycze, kosmetyki, wyroby jubilerskie, regionalne pamiątki itd., które zatrudniają 95 osób. Na tym kończą się informacje pewne, wszystkie pozostałe gospodarz strefy, Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze, objął ścisłą tajemnicą. Nie wiadomo, jakie są obroty firm prowadzących sklepy wolnocłowe, ani nawet, jaka jest powierzchnia przeznaczona na działalność handlową. Danymi takimi nie dysponuje również Główny Urząd Ceł nadzorujący działalność wolnych obszarów celnych. - Przykro mi, ale dyrektor zakazał podawania jakichkolwiek informacji na temat WOC - tłumaczy rzecznik PPPL Marek Woś.

Trzeba się więc zdać na szacunki. Z nieoficjalnych danych wynika, że przeciętny podróżny wydaje w strefie wolnocłowej na Okęciu 10-15 dolarów. W 1996 r. z Warszawy odleciało za granicę ok. 1,3 mln podróżnych. Oznacza to, że obroty strefy w 1996 r. wyniosły 13-19 mln dolarów. Pismo "Duty-Free News International" szacowało je na 15-16 mln dolarów. Jak na kilka niewielkich sklepów wynik imponujący.

- Nie ma w tym nic nadzwyczajnego - mówi szef jednej z firm działających na Okęciu. - Strefa wolnocłowa to wyjątkowe miejsce, tu praktycznie każdy klient jest zdecydowany na dokonanie zakupów. Świadczą o tym obroty naszego sklepu, które szybko rosną.

Jakie to są obroty, mój rozmówca podać nie chce, zasłaniając się tajemnicą handlową. Podobnie reagują szefowie innych firm działających w strefie. Niektórzy powołują się na zakaz dyrektora PP Porty Lotnicze Zbigniewa Sałka. Porty Lotnicze mają procent od obrotów poszczególnych sklepów, choć jak wysoki jest to udział, również nie wiadomo. Podobno w każdym przypadku inny.

Polityka 42.1998 (2163) z dnia 17.10.1998; Gospodarka; s. 75
Reklama