Czy budowa wielkiego lotniska, które miało być częścią projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego, ma teraz sens? Zakładając nieco ryzykownie, że taki sens kiedykolwiek był.
Nowe lotnisko i powiązana z nim infrastruktura muszą spełniać kryterium rentowności, przekonują specjaliści. I apelują o dogłębną analizę merytoryczną i ekonomiczną projektu CPK – „lotniska w szczerym polu”, które ma nam umożliwić – po co się tu ograniczać – nawet „podbój rynków azjatyckich”.
Najważniejsze wyzwania w polityce transportowej, jakie stoją przed nowym rządem Donalda Tuska, to audyt CPK i uzdrowienie sytuacji na kolei. Jednak także na drogach problemów nie brakuje.
Nie wiadomo, co stanie się ze stołecznym lotniskiem Chopina, jeśli ruszy CPK. Opozycja przewiduje wyprzedaż cennych gruntów. A rząd zaprzecza, przy okazji składając zupełnie nierealistyczne obietnice.
„Pokazujemy skok PiS na klejnot w koronie naszego dobra narodowego” – mówili na Campusie Polska Przyszłości posłowie Dariusz Joński i Michał Szczerba, przedstawiając plan „wyprzedaży” lotniska Chopina na warszawskim Okęciu.
Zawieszenie broni w sporze kontrolerów z PAŻP uratuje majówkę, ale do rozwiązania konfliktu droga jeszcze daleka.
Linie lotnicze próbują szukać zastępczych lotnisk i licytują się, którą bardziej dotknie protest kontrolerów. A pasażerowie dalej nic nie wiedzą.
Jeśli nie dojdzie do porozumienia z kontrolerami lotów, największym przegranym będą tanie linie. Większość dostępnych slotów otrzyma państwowy Lot.
W szczycie wakacyjnych wylotów nastąpił wysyp skarg pasażerów warszawskiego Okęcia na jakość obsługi. Pandemiczne rygory jej nie pomagają, ale prawdziwym problemem są słabo opłacani pracownicy.
Czas spowolnienia spowodowany pandemią to dobry moment, żeby wszystko jeszcze raz przemyśleć. Zwłaszcza że losów lotniska, związanych z planowanym otwarciem CPK, nie konsultowano z władzami stolicy ani mieszkańcami.