Archiwum Polityki

Płatne kadry

Podczas zakończonego właśnie Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni mówiono o wartościach. Przez pozostałą część roku mówi się głównie o pieniądzach. W polskim kinie można już dziś nieźle zarobić. Najwięcej zarabiają obecnie aktorzy, specjaliści od ról bardzo męskich w filmach akcji, dalej są aktorki, następnie operatorzy. Reżyserzy zazdroszczą czasem honorariów nawet oświetleniowcom.

O ostatecznym kształcie filmu decydują reżyserzy, ale największe stawki otrzymują aktorzy. Tak zresztą dzieje się wszędzie na świecie. Nazwisko gwiazdy na afiszu to najlepsza reklama dla filmu, większość widzów chodzi przecież "na aktorów". To oni dają producentom pewność sukcesu. Nazwiskami reżyserów kieruje się niewielki odsetek publiczności, nazwiskami operatorów prawie nikt. Sondy wśród polskiej widowni, którą stanowi głównie młodzież w wieku 14-22 lat, dobitnie pokazują, że chodzi się "na Lindę" czy "na Figurę". Nic więc dziwnego w tym, że płace w filmie w dużej mierze pokrywają się z rankingami popularności aktorów.

Wielka trójka

Można ich podzielić na trzy grupy - według wysokości stawek za dzień filmowy. Pierwszą grupę tworzy elita, czyli najwięcej opłacana trójka: Bogusław Linda - bezwzględnie najdroższy polski aktor, po nim Cezary Pazura i Marek Kondrat. W środowisku filmowym każdy wie, że panowie ci nie wezmą obecnie za jeden dzień zdjęciowy mniej niż ok. 5 tys. złotych. Jeżeli gwiazdor ma w jednym filmie 30 dni pracy, zarabia ok. 150 tys. złotych. A wiadomo, że najlepsi grają w kilku filmach w ciągu roku. I mimo że stawki są tak wysokie, cały czas rosną. Na przykład wspomniany Bogusław Linda za rolę w nowym filmie Janusza Majewskiego "Złoto Dezerterów" dostał 5,2 tys. zł za dzień zdjęciowy, a już za rolę Jacka Soplicy w "Panu Tadeuszu" - 5,5 tys. zł za każdy dzień.

Druga grupa to aktorzy dobrzy i sławni, często reprezentujący najwyższy poziom sztuki aktorskiej, ale opłacani gorzej niż elitarna trójca, według stawek rzędu 2-3 tys. zł za dzień filmowy. Do tej grupy zaliczają się np. Janusz Gajos, Andrzej Seweryn, Krzysztof Kolberger, Jerzy Radziwiłowicz, Krzysztof Kowalewski, Zbigniew Zapasiewicz, Zbigniew Zamachowski i inni.

Polityka 44.1998 (2165) z dnia 31.10.1998; Kultura; s. 54
Reklama