Archiwum Polityki

Jaskrawe światło południa

Zygmunt Kubiak, autor "Mitologii Greków i Rzymian", skończył siedemdziesiąt lat. Za dwa tygodnie ukaże się "Literatura Greków i Rzymian", jego kolejna książka. Nosi w sobie następne. - Będę pisał, póki starczy mi sił - obiecuje.

Filologia to znaczy miłość do słowa. Kubiak studiował filologię klasyczną i sztuka przekładu była pierwszym jego kluczem do zamkniętych światów. Tłumaczył łacińskie fraszki Kochanowskiego, utwory Klemensa Janickiego, "Wyznania" św. Augustyna, wiersze współczesnego poety greckiego Kawafisa, Wergiliusza, Hezjoda. Przekłady fragmentów dzieł literackich w "Mitologii Greków i Rzymian" oraz "Literaturze Greków i Rzymian" są jego autorstwa.

Długo szlifuje kolejne przekłady. Doskonali każde nowe wydanie. W pewnej chwili uznaje - dość, to jest wersja ostateczna. I tak zostaje. W ten sposób zakończył już pracę nad "Wyznaniami" św. Augustyna i nad "Eneidą".

- Najtrudniej jest tłumaczyć blisko oryginału, blisko w duchowym sensie - opowiada. - Tworzy się dzieło wierne tamtemu, ale inne, bo w innym języku. Przecież woda i aqua to inne słowa, a jeszcze innym słowem jest greckie hydro...

Wokół słowa krążą - mniej lub bardziej wyraźnie - eseje Kubiaka. Zebrane w tomach "Półmrok ludzkiego świata", "Wędrówki po stuleciach", "Jak w zwierciadle", "Przestrzeń dzieł wiecznych" i "Brewiarz Europejczyka" dotykają spraw kultury, sztuki i dziedzictwa.

- Żyjemy w świecie grecko-łacińsko-polskim - twierdzi Kubiak. Jego eseje są nasycone obrazami świata śródziemnomorskiego, jego światłem i zapachem, ale też jego mocą. Słowa są w nich podmiotem i przedmiotem zarazem, narzędziem, materią i bohaterem. O słowach pisze, że śnią mu się w nocy, że bierze je w ręce jak klejnoty, że z czułością nimi igra. Trudno oprzeć się wrażeniu, że wcześniejsze prace Kubiaka stanowią preludium do "Mitologii Greków i Rzymian". "Mitologia" ukazała się w 1997 r.

Polityka 19.1999 (2192) z dnia 08.05.1999; Kultura; s. 56
Reklama