Archiwum Polityki

Obyczaje jaskółek

Kanadyjscy naukowcy zakwestionowali wyniki badań genetycznych swoich amerykańskich kolegów z 1993 r., sugerujące, że homoseksualizm może mieć podłoże genetyczne. Debata nad charakterem preferencji seksualnych człowieka - pytanie, czy są wrodzone, czy nabyte - zatoczyła wielki krąg i znowu znaleźliśmy się w punkcie wyjścia. Nadal pozostaje zagadką, dlaczego niektórzy z nas wybierają homo-, a nie heteroseksualnego partnera.

Dlaczego seksualizm człowieka budzi tak wiele emocji? Rozmnażanie jest aktywnością najważniejszą dla przetrwania gatunku (obok odżywiania się i opieki nad potomstwem, które jest zwieńczeniem procesu rozmnażania). Ewolucja człowieka wprowadziła jednak szczególne novum, które nie występuje u zwierząt. Jest to właśnie seks, czyli sztuka uwodzenia i uprawianie miłości fizycznej niekoniecznie w celu posiadania potomstwa.

Ludzki seksualizm mógł wykształcić się dzięki zniesieniu sezonowości rozmnażania, która charakteryzuje większość gatunków zwierząt poza naczelnymi. Sprawą kapitalną jest tu gotowość kobiety do aktywności seksualnej, niezależnie od jej cyklu płciowego. Jest to możliwe dzięki dominacji centralnego systemu nerwowego nad regulacją hormonalną organizmu. Pozwoliło to na rozwój nowych zachowań, związanych z życiem płciowym u naszych ewolucyjnych pradziadków. Dlatego niektórzy ewolucjoniści dopatrują się właśnie w seksie głównej siły napędowej, która przyczyniła się do rozwoju inteligencji człowieka w równej mierze jak opanowanie sztuki obróbki narzędzi i używanie ognia.

O tym, w jaki sposób dobieramy partnerów, nie wiemy zbyt dużo - ani my sami, ani nauka. Racjonalna część naszych wyborów jest dość jasna: wolimy partnerów atrakcyjnych fizycznie, intelektualnie i materialnie, oczekując satysfakcji i poczucia bezpieczeństwa. Podświadomie zaś wybieramy te cechy, bo zapewnią lepszą przyszłość naszym dzieciom (czyli naszym genom).

Trudno przypuszczać, żeby tak ważna cecha jak wybór partnera seksualnego nie była zdeterminowana genetycznie. Dlaczego pewne osoby wzbudzają nasze pożądanie, a inne nie? Naukowcy stwierdzili, że kierujemy się głównie rysami twarzy. Wielkość szczęki, rozstaw oczu wyrażają nasze cechy płciowe: męskie lub żeńskie. Naukowcy analizowali wybór rysów twarzy kobiet i mężczyzn przez ochotników z dwóch różnych populacji: szkockiej i japońskiej.

Polityka 23.1999 (2196) z dnia 05.06.1999; Nauka; s. 84
Reklama