Archiwum Polityki

Struś się kłania

W ciągu ostatnich kilku miesięcy rząd - pod pistoletem żądań różnych grup społecznych - podpisał weksel na około 1,5 mld zł. Budżet trzeszczy, a żądania się mnożą. Ich spełnienie rozsadziłoby nie tylko kasę, ale i rynek.

Na początku rząd szukał pieniędzy metodą przesunięć w budżecie. Odebrano np. Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, aby dołożyć Agencji Rynku Rolnego. Wkrótce jednak rozdawano już pieniądze hipotetyczne, czyli te, których nie ma, ale mają się znaleźć w wyniku oszczędności, które - być może - powstaną przy obsłudze długu publicznego. Ostatnie 400 mln zł na odprawy dla górników to na razie złotówki wirtualne. W tegorocznym budżecie ich nie ma i nie będzie. Trzeba je dopiero skądś pożyczyć, zaś państwo zagwarantuje spłatę z dochodów przyszłorocznych.

Agencja Rozwoju Przemysłu będzie tylko dysponentem owej pożyczki. Arkadiusz Krężel, szef ARP, zapewnia, że te pieniądze to inwestycja w przyszłość i wydobycie spod ziemi kolejnych 8 tys. górników warte jest tej ceny. Żałuje jednak, że zwalnianym wręcza się po prostu wielką gotówkę, co niekoniecznie gwarantuje zapewnienie finansowej stabilizacji ich rodzinom w przyszłości. Od osób, które chcą pójść na swoje, powinno się najpierw oczekiwać na przykład zarejestrowania działalności gospodarczej. Pozostałym zaproponować coś w rodzaju gwarantowanego funduszu inwestycyjnego. Wielka gotówka nie poszłaby wtedy na konsumpcję, ale zostałaby zainwestowana z korzyścią dla gospodarki i rodziny byłego górnika. Gwarantowałaby jej bowiem przez lata wypłatę czegoś w rodzaju pensji.

Nawet jeśli zgodzimy się, że obciążanie przyszłorocznych budżetów tegorocznymi wydatkami w przypadku odpraw dla górników jest celowe, to konstrukcja "wydaj teraz, oddasz za rok czy dwa" może zachęcać do stosowania jej także wobec innych protestujących. Budzi to obawy, że kolejny protest czy blokadę rząd także zechce rozbrajać rozdawnictwem pieniędzy z budżetów następnych lat. Zwłaszcza że lista żądań niezaspokojonych jest długa.

Rolnicy chcą jeszcze więcej pieniędzy na skup wieprzowiny, ponieważ "zdjęcie z rynku" planowanych 120 tys.

Polityka 24.1999 (2197) z dnia 12.06.1999; Gospodarka; s. 62
Reklama