Archiwum Polityki

Pianista w owczej skórze

Nowy właściciel fabryki kożuchów w Kurowie Wiesław Peciak, bardziej znany jako Wiesław P., zatrudnił w charakterze prezesa byłego szefa Art-B, znanego jako Bogusław B. Jeszcze niedawno obaj siedzieli w aresztach. Teraz jako wolni ludzie - chociaż ze sprawami sądowymi na karku - przejęli we władanie dawną spółkę Skarbu Państwa.

Bagsik o Peciaku: - Wiesio jest honorowym człowiekiem.

Peciak o Bagsiku: - Boguś to świetny ekonomista.

Wiesio i Boguś postanowili uratować dyszącą w agonii firmę pod nazwą Zakłady Futrzarskie Kurów SA. O tym mówią chętnie, deklarują, że pod ich rządami kurowskie "Futra" wyjdą na prostą. Co do szczegółów panuje jednak omerta (sycylijska zmowa milczenia). Bagsik pytany o finanse spółki z rozbrajającym uśmiechem prosi o "następny zestaw pytań". Peciak indagowany o wysokość sumy, jaką wyłożył za akcje fabryki, popada w cichą zadumę.

Z powodu szybkiej ścieżki

Zakłady Futrzarskie nie mają z futrami nic wspólnego, produkują kożuchy. Jeszcze niedawno była to potężna państwowa fabryka zatrudniająca półtora tysiąca osób. Dzisiaj kożuchy szyje ledwie 300 pracowników. Drogę do prywatyzacji zakład pokonał w przyspieszonym tempie. Najpierw państwowa dyrekcja nabrała kredytów i zamiast je spłacać podpisała z bankiem ugodę. Dług przemianowano na akcje, bank stał się udziałowcem spółki akcyjnej wraz ze Skarbem Państwa. Państwowy zarządca szybko się uwłaszczył i jako współwłaściciel fabryki objął stanowisko prezesa. Załoga zapamiętała go jak najgorzej. - Pensje płacono z kilkumiesięcznym opóźnieniem - opowiada szef NSZZ Solidarność Bogusław Kopeć.

- Firma padała a prezes jakby nigdy nic jeździł sobie na wycieczki do Kanady.

Więc kiedy prezes sprzedał swoje udziały Peciakowi, a Peciak ściągnął do Kurowa Bagsika, osobę było nie było sławną, w miasteczku zapanowała ulga. Teraz drgnie, obiecywali sobie kurowianie i rzeczywiście, drgnęło. Zainteresowały się media, o Kurowie znów zrobiło się głośno. - Może w ślad sypną się zamówienia - zastanawia się jeden z pracowników. - W końcu pan Bagsik to osoba dobrze ustosunkowana.

Jedynie w Ministerstwie Skarbu powrót Bagsika do biznesu powitano z mieszanymi uczuciami.

Polityka 45.1999 (2218) z dnia 06.11.1999; Kraj; s. 32
Reklama