Archiwum Polityki

Litania z gorzkiego wywaru

W trzy miesiące po prezentacji niemieckiego oryginału staraniem gdańskiego wydawnictwa Oskar nowa książka Güntera Grassa ukazała się również w polskim przekładzie. "Moje stulecie" to koronkowa układanka stu opowiadanek z dziejów kończącego się właśnie "niemieckiego wieku".

Już pierwsze zdanie zapowiada bardzo osobistą perspektywę: "Ja, wymieniony na mnie, byłem od początku". W 1900 r. Günter Grass był w literackim wcieleniu bawarskim grenadierem wysłanym do Chin, by tłumić powstanie bokserów (dzięki Bruce´owi Lee wiemy, dlaczego Europejczycy tak ich nazywali) i z placu Tiananmen wysłał narzeczonej jeden z warkoczy Chińczyków masowo ścinanych przez japońskich żołnierzy. W 1907 r. tłoczył pierwsze płyty gramofonowe, między innymi z Szalapinem, który po każdym nagraniu żegnał się nabożnie z obawy, by bóg maszyny nie odebrał mu głosu. W 1908 r. na wiecu z Karlem Liebknechtem zsikał się ojcu na plecy, za co dostał straszne manto, a co tak dalece nauczyło go moresu, że w czasie wojny na ochotnika zgłosił się na front.

Druga wojna jest wybornie pokazana poprzez wspomnienia reporterów kompanii propagandowej Wehrmachtu, którzy na początku lat sześćdziesiątych spotkali się na snobistycznej wyspie Sylt. Jeden ekstatycznie opisywał polskie drogi w kampanii wrześniowej 1939. Inny był z Narwiku, jeszcze inny (znany u nas Günter Buchheim, autor "Okrętu") opisywał wyprawy U-Bootów przeciwko alianckim konwojom i dziewczyny z francuskich burdeli. Świetny jest monolog tego fotoreportera, który do raportu Stroopa zrobił słynne zdjęcie żydowskiego chłopca z podniesionymi rękami prowadzonego przez SS na Umschlagplatz w Warszawskim Getcie; fotoreporter żali się, że zdjęcie zrobiło światową karierę, a nikt nie płaci mu praw autorskich.

"Moje stulecie" w ogóle jest książką dla literackich smakoszy. Poprzez literaturę i życie literackie Grass komentuje wydarzenia wielkie i prywatne. Rok 1927 (narodziny Grassa) to kolejna (po "Pieskich latach") parodia Heideggera, którego "Bycie i czas" właśnie się wtedy ukazały. Po raz drugi Heidegger się pojawi w 1967 r.

Polityka 45.1999 (2218) z dnia 06.11.1999; Kultura; s. 60
Reklama