Należysz do dynamicznych ludzi sukcesu czy do zniechęconych i pasywnych? A może ciągle nie potrafisz określić się w nowej rzeczywistości? Czego oczekujesz od siebie, a czego od państwa? Odpowiedz, a będziesz mógł porównać się z innymi.
Socjologowie twierdzą, że współczesnych Polaków można podzielić na trzy typy, tworzące grupy o zbliżonej liczebności. Jedna trzecia to ludzie sukcesu - wygrani w procesie transformacji. Wyróżniają się pracowitością, zapobiegliwością i konsekwencją w dążeniu do wytyczonych celów. Pracują nierzadko po 10 i więcej godzin dziennie. Zarobki przeznaczają na inwestycje, a gdyby niespodziewanie zdobyli większą kwotę, to raczej zainwestowaliby ją w posiadaną firmę lub założyli biznes (45 proc.) niż "przejedli" (27 proc.). Ludzie sukcesu są relatywnie młodzi, wykształceni, osiągają najwyższe dochody. Deklarują satysfakcję z życia oraz liberalne poglądy polityczne. To oni tworzą dynamikę zmian gospodarczych.
Na drugim biegunie znajduje się równie liczna grupa, tworząca typ zniechęconych i pasywnych, czyli przegranych. Co druga z tych osób wypadła z rynkowej gry o sukces - to emeryci, renciści i bezrobotni. Mają niskie dochody i obniżone aspiracje. 26 proc. deklaruje życie w trwałym ubóstwie. Są relatywnie starsi i słabo wykształceni. Cechuje ich niska samoocena, lęk przed zmianami, brak wytrwałości i fatalistyczne nastroje. Hipotetyczne dochody ekstra przeznaczyliby na zaspokojenie podstawowych potrzeb i pomoc dzieciom. Transformację ustrojową postrzegają jako zmiany na gorsze. Biernie oczekują od państwa zabezpieczenia socjalnego.
Pozostała jedna trzecia społeczeństwa balansuje między tymi biegunami. Tworzą ją z jednej strony zawiedzeni indywidualiści, z drugiej - uzależnieni kolektywiści. Wśród pierwszych jest nisko uposażona inteligencja z budżetówki, pracownicy biurowi, robotnicy i chłopi. Nie udaje im się osiągnąć pożądanego poziomu życia, a więc i satysfakcji. Ponad 70 proc. nie wierzy, że założone cele życiowe można osiągnąć przez pracę, a 85 proc. nie zgadza się ze stwierdzeniem, że obecnie w naszym kraju każdy przedsiębiorczy człowiek może się dorobić.