Archiwum Polityki

Nagie fakty

Niezwykłym upodobaniem koledzy z „Faktu” obdarzyli ostatnio kobiece piersi (no, chyba koledzy, chociaż dzisiaj zdarzają się też koleżanki o takich zainteresowaniach). Służą one na łamach do przeróżnych celów. Oto „Fakt” prowadzi akcję prognozowania pogody z tychże piersi i zaklinania nimi dobrej aury. Ulicami polskich miast przeszły w związku z tym obnażone panie, a zwerbowany do akcji Andrzej Mleczko zastanawia się nad odpowiednim „rysunkiem, w którym znajdą się nagie cycuszki”. „– Może dzięki temu wyjrzy wreszcie słoneczko” – zastanawia się. Nagi biust przydał się nawet w „komentarzu” politycznym. Obok zdjęcia nagiej dziewczyny (rzekomo Anety) dzień przed głosowaniem w Sejmie czytamy w „Fakcie”, że Aneta nie martwi się o poparcie dla Marka Belki. No bo: „Kto by chciał kolejnego kryzysu przed wakacjami? (...) Dlatego panie Marku, piersi mi się nie trzęsą ze strachu o wotum dla pana”. Że piersi Anecie nie trzęsą się ze strachu, nie dziwi, ale że któremuś z kolegów, ręka przy pisaniu zwierzeń Anety nie zadrżała – już bardziej.

Polityka 27.2004 (2459) z dnia 03.07.2004; Fusy plusy i minusy; s. 94
Reklama