Rok temu zwracaliśmy uwagę na to, co prócz wody nadającej się do kąpieli oferują bałtyckie plaże. Czy są ładne i czyste, wyposażone w toalety i prysznice. Czy mogą z nich korzystać osoby niepełnosprawne. Czy nad bezpieczeństwem gości czuwają ratownicy. Czy można wypić sok, coś przekąsić, wypożyczyć leżak, parawan, sprzęt do pływania. Czy w razie potrzeby można liczyć na pomoc medyczną. Za spełnienie każdego z wymienionych kryteriów przyznawaliśmy punkty. Samo kąpielisko miało szansę zarobić ich aż 60.
Następne 30 punktów mogła zapracować miejscowość, w której się ono znajduje. Bo dobrze mieć alternatywę na chłodne, wietrzne, deszczowe dni albo gdy znudzi się plażowanie. Premiowaliśmy walory przyrodniczo-krajobrazowe okolicy, zabytki, ocenialiśmy bazę noclegową i gastronomiczną, infrastrukturę rekreacyjną oraz ofertę imprez artystycznych, sportowych i rozrywkowych. Uwzględnialiśmy też dostępność komunikacyjną miejscowości. Wyniki tego rankingu, który wygrała Ustka, a na miano odkrycia sezonu zapracowały Dąbki, przypominamy obok.
Więcej do zdobycia
W tym sezonie postanowiliśmy poszerzyć ranking o nowe kryteria. W rejonie wielu kąpielisk panował komunikacyjny chaos. Na dzikich parkingach opłaty pobierali samozwańczy parkingowi. Za uporządkowanie tych spraw przyznamy dodatkowe punkty. Będziemy premiować także aktywność lokalnej społeczności i władzy. Nie wszędzie plaża jest rozległa, szeroka z drobniutkim piaskiem, nie wszędzie są zabytkowe kościoły i zamki, teatry i muzea urozmaicające pobyt, wszędzie jednak ludzie mogą się starać, by zapewnić gościom jak najlepszy wypoczynek.
Do wszystkich nadmorskich gmin rozesłaliśmy kwestionariusze z pytaniami o plany na ten sezon, ostatnie inwestycje, o aktywność w pozyskiwaniu pieniędzy z unijnych funduszy pomocowych.