Archiwum Polityki

Najtrudniej w Polsce przewidzieć... przeszłość

Dostatecznie dużo jest czytelnych faktów potwierdzających, że u progu lat osiemdziesiątych Polska stała w obliczu groźby radzieckiej interwencji zbrojnej. Nigdy nie była ona tak realna i tak bezpośrednia jak w grudniu 1980 r.

Wtedy wokół naszych granic huczały już czołgi wyposażone w bojową amunicję dywizji Związku Radzieckiego, Czechosłowacji i NRD gotowych do wkroczenia do Polski. Znany był plan rozmieszczenia wojsk interwencyjnych. Ich siły były większe niż wszystkie siły lądowe Wojska Polskiego. Tej prawdy nie da się już dzisiaj podważyć.

Dlaczego jednak nie doszło do interwencji, mimo że wszystko było przygotowane. To budzi największe spory, bo przyczyny tego nie są w pełni jasne. Temperatura walki politycznej w Polsce często sprawia, że oceny wyrastają nie z faktów, a przed faktami czy bez faktów. Dlatego ma rację Adam Michnik, kiedy twierdzi, że w Polsce najtrudniej jest przewidzieć... przeszłość.

Nie było jednej przyczyny

O ważnym wątku przeszłości, o zaniechaniu interwencji pisze Jan Nowak-Jeziorański (POLITYKA 51/98). Informuje o pracy amerykańskiego politologa Wojtiecha Mastnego, poświęconej interwencji. Ocenia tę pracę wysoko, zwłaszcza jej doskonałe udokumentowanie, dzieli się też swoimi ocenami. Nowak-Jeziorański zawsze odnosi się do polskich spraw z pasją, ale i niekiedy z temperamentem wyniesionym z doświadczeń Wolnej Europy. Trudno jednak nie polemizować ze sławnym "kurierem z Warszawy".

Pisze on, że autor wspomnianej pracy popełnił "błąd zasadniczy" oceniając, iż "Breżniew zaniechał interwencji... w toku rozmowy ze Stanisławem Kanią, który w nocy z 5 na 6 grudnia zdołał mu te zamiary wybić z głowy". Nowak-Jeziorański imputuje mi, że - jak miałoby wynikać z moich wspomnień - jestem przekonany, iż udało mi się uratować Polskę przed katastrofą. Jest to fantazja. Nigdy tak nie uważałem i nigdzie w moich wspomnieniach nie znajdzie się poglądu, że jedna moja rozmowa przesądziła o wszystkim. Zdaniem Jana Nowaka-Jeziorańskiego w Moskwie wycofano się z interwencji po amerykańskim ostrzeżeniu wobec Związku Radzieckiego.

Polityka 9.1999 (2182) z dnia 27.02.1999; kraj; s. 67
Reklama