Trzecia powieść Richarda Flanagana, „Williama Goulda Księga Ryb”, otrzymała Commonwealth Writers Prize – nagrodę dla najlepszej książki 2002 r. w rejonie Południowo-Wschodniej Azji i Południowego Pacyfiku. Irlandzki z pochodzenia pisarz opowiada w niej o losach Williama Buelowa Goulda – angielskiego skazańca przebywającego w latach 30. XIX wieku na jednej z niewielkich wysp Tasmanii. Więzień, którego pierwowzorem jest autentyczna postać angielskiego złodzieja i fałszerza, na rozkaz obozowego lekarza maluje i kataloguje złowione ryby, a jego praca ma być wykorzystana w rzekomych badaniach naukowych. Gould w malowanych przez siebie obrazach odsłania jednak nie tylko tajemnice podmorskiego świata, ale również reguły i prawa rządzące okrutną, kolonialną rzeczywistością wyspy. Na marginesach Księgi Ryb William Gould zapisuje dzieje odległego zakątka z przerażającą galerią demonicznych postaci – tubylców, więźniów, skazańców i strażników, którymi rządzi samozwańczy, obłąkany Komendant, próbujący z karnej kolonii uczynić społeczeństwo doskonałe.
„Williama Goulda Księga Ryb”, łącząca w sobie elementy powieści podróżniczej i filozoficznego traktatu, jest doskonałą antyutopią poddającą krytyce cywilizację Zachodu. U podstaw wszystkich działań człowieka Flanagan odkrywa zakłamanie i fałsz. Nieprawdziwa jest historia spisana przez obozowego kronikarza Jorgensena, z gruntu fałszywe okazują się pseudonaukowe dociekania Doktora, z kultury, jaką chciał stworzyć na wyspie Komendant, zostały góry popiołów, a miłość okazała się podszyta zdradą i okrucieństwem. Prawdziwa okazała się jedynie – odsłaniająca niedoścignione piękno odległego świata, ale i mroczne strony człowieczeństwa – Księga Ryb.