Archiwum Polityki

Spalenie Galileusza

21 września zakończy swoją misję sonda Galileo, która od prawie 8 lat krąży wokół Jowisza, przekazując dane o tej planecie i jej księżycach. Niewykluczone, że na jednym z nich mogło rozwinąć się życie.

W nocy 7 stycznia 1610 r. włoski uczony Galileo Galilei, zwany po polsku Galileuszem, po raz pierwszy skierował swoją niedawno skonstruowaną lunetę na Jowisza. Jego przyrząd był – jak na dzisiejsze standardy – niezwykle prymitywny, pozwalał jednak dostrzec tarczę planety. Obok niej Galileusz zauważył trzy jasne gwiazdy. Przez następne kilka nocy prowadził obserwacje i stwierdził, że nie tylko pojawiła się jeszcze jedna gwiazda, ale że wszystkie one cały czas były blisko Jowisza i ich pozycje stale ulegały zmianom. Wiadomo, że planety zmieniają położenie na niebie przesuwając się na tle gwiazd, które dla ziemskiego obserwatora wydają się nieruchome, te zaś cztery „gwiazdy” tajemniczo podążały za Jowiszem! Wniosek mógł być tylko jeden: zauważone obiekty to nie gwiazdy, ale satelity planety, razem z nią pędzące w przestrzeni.

Odkrycie Galileusza było jednym z najważniejszych osiągnięć siedemnastowiecznej nauki. Dawało mocne argumenty zwolennikom heliocentrycznej teorii Kopernika, będącej wówczas jedynie niesprawdzoną hipotezą, i pokazywało, że układ planetarny zawiera więcej ciał niż wcześniej sądzono. Nazwa Galileo, jaką NASA nadała sondzie wystrzelonej w stronę Jowisza 18 października 1989 r., jest więc szczególnie odpowiednia. W trakcie znacznie dłuższej niż początkowo zakładano misji Galileo dokonał niezwykłych odkryć i przekazał na Ziemię ogromną ilość bezcennych danych, a 21 września zakończy swój żywot spektakularnym samobójstwem.

Co Jowisz ma w środku

Jowisz to największa planeta Układu Słonecznego: jej masa jest ponad 300 razy większa od masy Ziemi, a średnica jedenastokrotnie. W odróżnieniu od Ziemi lub Marsa, Jowisz nie ma twardej powierzchni – z tego względu nazywany jest często gazowym olbrzymem. Nazwa ta jest jednak nieco myląca, gdyż – jak wynika z badań teoretycznych – większa część wnętrza planety zbudowana jest z ciekłego wodoru, wykazującego właściwości metaliczne.

Polityka 38.2003 (2419) z dnia 20.09.2003; Nauka; s. 74
Reklama