Archiwum Polityki

Komórki w rozbiórce

Klonowanie komórek w celach leczniczych budzi wiele zastrzeżeń etycznych. Już wkrótce te zastrzeżenia mogą stracić swe podstawy.

Medycyna regeneracyjna, choć ciągle jeszcze w powijakach, już dziś pozwala naprawiać chore i zużyte tkanki naszych organizmów. Umierające w wyniku zawału serca komórki mięśnia sercowego zastępuje się, również w Polsce, nowymi komórkami wszczepianymi do tego organu. Niedługo możliwe będzie naprawianie tą metodą przerwanego rdzenia kręgowego, przywracanie wzroku dzięki przeszczepom komórek do oczu chorego, leczenie cukrzycy przez wszczepienie komórek trzustki, a może również przywracanie pamięci lub przynajmniej zwalnianie utraty chorym na Alzheimera dzięki przeszczepom do mózgu zdrowych neuronów.

Problemem numer jeden tej nowej gałęzi medycyny XXI w., w której pokłada się tyle nadziei, jest pozyskiwanie odpowiednich komórek do przeszczepów. Bezsprzecznie najlepszym ich źródłem są tzw. komórki macierzyste, które mogą przekształcić się w dowolnego typu dojrzałe komórki każdej z tkanek naszego ciała.

Jajeczka bez podtekstów

Komórki macierzyste można uzyskać z zarodków jak i organizmów dorosłych – z tym że te pierwsze mają znacznie większe zdolności rozwojowe. Łatwiej więc uzyskać z nich komórki mięśnia sercowego lub neurony. Komórki macierzyste pochodzące z organizmów dorosłych mają mniejsze zdolności do takich przekształceń. Co gorsza – wykryto, że łączą się one z innymi komórkami organizmu na drodze tzw. fuzji komórkowej. Wówczas zamiast jednego zespołu chromosomów i zawartych w nich genów komórka ma ich aż dwa lub nawet więcej. Takie zaburzenia mogą wprawdzie początkowo nie przeszkadzać w funkcjach naprawczych chorych narządów, ale grożą organizmowi pacjenta wysokim ryzykiem nowotworów. Z tych powodów użycie w medycynie regeneracyjnej komórek macierzystych pochodzących z dorosłych organizmów, choć pozbawione problemów etycznych, wydaje się na razie wielce niebezpieczne.

Polityka 40.2003 (2421) z dnia 04.10.2003; Nauka; s. 72
Reklama