Archiwum Polityki

Niżej, prościej, równiej

Rusza kolejna reforma ustrojowa. Ministerstwo Finansów opracowało założenia zmian systemu podatkowego w Polsce od 2000 r. Dokument bardzo krytycznie ocenia obecny system podatkowy i zapowiada jego gruntowną przebudowę.

Obecny system podatkowy - przyznaje Ministerstwo Finansów - nie wspiera rozwoju gospodarki, nie zachęca przedsiębiorstw i obywateli do "zachowań produktywnych", jest nadmiernie skomplikowany, niejasny, niestabilny. Szczególnie niebezpieczny dla przyszłości polskiej gospodarki jest tzw. klin podatkowy, czyli różnica między płacą brutto, pokrywaną przez pracodawcę, a zarobkami netto, jakie otrzymują pracownicy. W Polsce każdy legalny pracodawca musi odprowadzić w formie składki na ZUS i fundusz pracy oraz podatku dochodowego (najniższa stawka 19 proc.) aż 74,3 proc. pensji netto pracownika. Zatrudniając pracownika, którego zarobki mieszczą się w drugim progu skali podatkowej - powinien zapłacić dodatkowo 111 proc. jego zarobków netto, a przy trzecim progu - aż 146 proc. Skłania to do zatrudniania bez umowy lub na umowy fikcyjne, wpycha firmy w tzw. szarą strefę, zniechęca do rozwijania tych nowoczesnych gałęzi produkcji i usług, które wymagają zatrudniana drogich specjalistów. Tak wysokie narzuty na płace osłabiają zdolność konkurencyjną  gospodarki, sprawiają także, iż często bardziej opłaci się pobierać zasiłek, niż podjąć pracę.

Kolejna słabość obecnego systemu podatkowego to wielość ulg. Tylko w podatku dochodowym od osób fizycznych mamy aż 71 zwolnień ustawowych (w pierwotnej ustawie z 1991 r. było ich 36). Do tego dochodzą 54 zwolnienia wprowadzone zarządzeniami rządu lub ministra. Mamy 13 rodzajów odliczeń od dochodów i 16 rodzajów odliczeń od podatku. W podatku dochodowym od osób prawnych doliczono się ponad 40 zwolnień, a w podatku VAT - 17.

Wreszcie - nasze prawo podatkowe jest bardzo niestabilne. Ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych PIT była zmieniana ponad 30 razy, o podatku dochodowym od firm 40 razy, a przepisy o VAT i akcyzie zmieniano kilkunastokrotnie.

Polityka 28.1998 (2149) z dnia 11.07.1998; Wydarzenia; s. 16
Reklama