Archiwum Polityki

Historyk z darem narracji

Richard Pipes należy do światowej czołówki zachodnich historyków zajmujących się Rosją. To wie każdy, kto poważnie interesuje się naszym wielkim sąsiadem. „Rewolucja rosyjska” Pipesa należy do kanonu prac z tej pasjonującej dziedziny. Znacznie mniej wiemy o drodze życiowej i intelektualnej człowieka, który nie tylko napisał dwadzieścia książek historycznych, ale doradzał także prezydentowi Reaganowi w latach, kiedy szala zwycięstwa w konfrontacji Zachodu z blokiem radzieckim przechyliła się ostatecznie na stronę wolnego świata. Tę lukę wypełnia autobiografia „Żyłem. Wspomnienia niezależnego”. Wypełnia ją oczywiście w takiej części, w jakiej chciał sam Pipes: uchyla rąbka tajemnic, nie mówi wszystkiego. Ale to, czemu pozwala ujrzeć światło dzienne, jest frapujące.

Najpierw polski rozdział: dorastanie u progu wojny, filmowa niemal ucieczka z okupowanej już Warszawy, mnóstwo ciekawych szczegółów dotyczących stosunków polsko-żydowskich w II Rzeczpospolitej. Potem kariera akademicka na Harvardzie: spotkania ze znakomitościami, jak Isaiah Berlin, Edmund Wilson, George Kennan, wykuwanie w kontaktach z innymi rusycystami i sowietologami własnych koncepcji, wreszcie epizod w rządowym Waszyngtonie u boku, „wszystkich ludzi’’ prezydenta Reagana. Dramat stanu wojennego w Polsce pokazany od politycznej kuchni Białego Domu. Wreszcie powrót na uczelnię – pracowita emerytura. A na okrasę opis wypraw Pipesa do ZSRR w 1959 i 1975 r. – spotkania z radzieckimi dysydentami – i do Rosji posowieckiej w 1991 r.

Pipes lubi siebie – co w książce widać – ale nie jest największym egotykiem wśród ludzi, którym zdarzyły się w długim życiu ciekawe rzeczy i którzy obracali się wśród możnych tego świata.

Polityka 44.2004 (2476) z dnia 30.10.2004; Kultura; s. 66
Reklama