Platzeck jest rówieśnikiem Angeli Merkel – ma 51 lat – i tak jak ona pochodzi z Brandenburgii. Miejsca, w których się wychowywali, leżą niedaleko od siebie. Z Poczdamu, gdzie urodził się Platzeck, do Templina Angeli Merkel jest nieco ponad 100 km. Oboje podkreślają słabość do wspólnej małej ojczyzny. Mają podobne biografie. Przy nazwisku Matthiasa Platzecka w klasowym dzienniku widniała litera „I”, wskazująca na „obce klasowo” inteligenckie pochodzenie. Ojciec był znanym w mieście lekarzem laryngologiem, pracująca w służbie zdrowia matka była córką pastora, który w enerdowskim radiu wygłaszał przez pewien czas „Poranne przemyślenia”. Dziadek ze strony ojca, Hermann, działał w latach republiki weimarskiej w miejscowej SPD. Już za czasów NRD, jako siedemdziesięciolatek, pozwolił sobie wyprosić z domu komunistycznych działaczy partyjnych, którzy przyszli, aby złożyć mu urodzinowe życzenia. Pradziad Platzecka, Ernst, był jeszcze w XIX w. właścicielem luksusowego sklepu z cygarami, a jednak – ryzykując kłopoty z pruską policją polityczną – założył komórkę socjaldemokratyczną w Nordhausen. Słowem – niepokorna rodzina Platzecków jest od pokoleń znana i mocno osadzona w Brandenburgii.
Zarówno pani kanclerz, jak i szef SPD wychowywali się w dobrze sytuowanych, zdystansowanych do komunistycznych rządów rodzinach. Dom Platzecków umożliwiał wygodne życie. Matthias i jego dwie siostry posiadali własne pokoje, w pracach domowych pomagała służąca. Z tyłu domu rozciągał się duży ogród, schodzący w dół do brzegu jednego z licznych w tej okolicy jezior. Cumowała przy nim łódź motorowa, w której dorastający Matze wypuszczał się w rejsy po okolicznych jeziorach, rzekach i kanałach.
Podobnie jak Angela Merkel, Matthias Platzeck był bardzo dobrym, uzdolnionym matematycznie uczniem.