Ponad 40 proc. głosów w Saksonii i prawie połowa w Turyngii przypadła partiom otwarcie antysystemowym. Jakie będą tego konsekwencje? Czy rząd Scholza upadnie i Niemcom grożą przedterminowe wybory?
Bundestag przegłosował kandydaturę nowego kanclerza Niemiec. Olaf Scholz udowodnił, że w polityce warto być wytrwałym i wiernym swoim poglądom. Nawet jeśli we własnej partii jest się w mniejszości.
Dla Polski pod rządami PiS Maas będzie znacznie trudniejszym partnerem niż apelujący o większe zrozumienie dla naszego kraju Sigmar Gabriel.
Większość członków SPD (66 proc. głosujących) wypowiedziało się za utrzymaniem niezbyt już wielkiej koalicji z chadekami.
Droga do budowy rządu otwarta. Uczestnicy zjazdu SPD w Bonn zgodzili się na rozpoczęcie rozmów koalicyjnych – ale wyraźnie dając do zrozumienia, że nie robią tego z entuzjazmem.
W wieku 93 lat zmarł w Berlinie Egon Bahr, „architekt nowej Ostpolitik” SPD lat 60., która doprowadziła do uznania przez Bonn granicy na Odrze i Nysie.
Czy można przegrać wybory, a wygrać negocjacje koalicyjne? Niemieccy socjaldemokraci pokazali, że jak najbardziej.
Niemieccy socjaldemokraci muszą podjąć niezwykle ważną decyzję. Koalicja z chadecją grozi im katastrofą. Ale pozostanie w opozycji to równie zły scenariusz.
Od wyborów do Bundestagu minęły ponad dwa miesiące, ale nadal nie wiadomo, co będzie w Berlinie grane przez najbliższe cztery lata. Wprawdzie czarni i czerwoni, czyli chadecy i socjaldemokraci, podpisali umowę koalicyjną, ale do połowy grudnia musi ją jeszcze przyklepać w referendum 470 tys. szeregowych członków SPD.
Emigranci zdecydują o wynikach wyborów w Niemczech, nawet jeśli jeszcze nie tych wrześniowych, to pewnie następnych. Chrześcijańscy demokraci biją się więc z SPD o głosy muzułmanów. Tylko o Polakach wszyscy zapomnieli.