W Katowicach odsłonięto pomnik Jerzego Ziętka. Wielki Jorg, jak go zwano na Śląsku, to chyba jedyny działacz PRL, który doczekał się dziś takiego zaszczytu. Stanął w sąsiedztwie Trzech Skrzydeł – Pomnika Powstańców. Oba mają wspólnego autora – prof. Gustawa Zemłę.
Gdyby wierzyć raportowi Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Katowicach z kwietnia 1948 r., to na cokole stoi cyniczny gracz polityczny. UB w tajnym raporcie dla I sekretarza KW PPR (Edwarda Ochaba) demaskował prawdziwe oblicze wicewojewody śląskiego płk. Jerzego Ziętka (wojewodą był wtedy gen. Aleksander Zawadzki). Bezpieka podjęła którąś z kolei próbę doprowadzenia Ziętka do politycznej, a może nawet fizycznej śmierci. W realiach przeszczepianego na polski grunt stalinizmu nie miał prawa być tym, kim był.
Polityka
48.2005
(2532) z dnia 03.12.2005;
Społeczeństwo;
s. 86