Archiwum Polityki

Rozbitek z zamętu

W reakcji na znakomity esej Zdzisława Pietrasika o odkurzanym PRL (POLITYKA 30) Zygmunt Kałużyński złożył swoje „zeznanie rozbitka historii” (POLITYKA 32). Miał to być protest przeciwko zakłamywaniu naszej nowszej historii. Kałużyński słusznie stwierdza, że zwłaszcza w młodszym pokoleniu panuje na temat PRL totalna konfuzja. Ale jego tekst konfuzję tę drastycznie pogłębia.

Logika „zeznania” Kałużyńskiego jest taka: skoro było tak źle, dlaczego było tak dobrze? Dialektyczne podejście do tematu każe mu wprawdzie przyznać, że PRL otarł się o „państwo policyjne graniczące z faszyzmem”, ale w sumie był to wypadek przy pracy. Wszak nakłady książek rosły, polska kultura podbijała świat, ludności przybywało, w życiu prywatnym działała swoboda, komunistyczna elita władzy nie udawała liberałów, a aparat bezpieczeństwa nie zajmował się jedynie zwalczaniem podziemia i opozycji, lecz także zwyczajnie ochroną życia i mienia obywateli.

Prawda o PRL tonie więc niby w „umysłowym półmroku”, który należy porządkować w imię normalności. No to porządkujmy. Co innego życie codzienne w różnych epokach PRL, co innego istota tamtego systemu. Gustaw Herling-Grudziński przypomniał, jak włoski dziennikarz odwiedził za czasów Duce filozofa Crocego i wygłosił pochwałę na cześć faszyzmu. Nareszcie kursują punktualnie pociągi! Nareszcie porządek. „W dobrych domach publicznych też panuje porządek” – przerwał Croce ten potok pochwał i zakończył rozmowę z entuzjastą reżimu.

Z tego, że niekiedy i niektórym żyje się całkiem znośnie, nie wynika jeszcze, że system jest w porządku. Zawsze można postawić pytanie: a co by było, gdyby historia potoczyła się inaczej? Gdyby nie sfałszowano wyników referendum ustrojowego w 1946 r. i wyborów do Sejmu w 1947 r., gdyby Polska skorzystała z planu Marshalla i mogła rozwijać się suwerennie i demokratycznie? Może jej osiągnięcia byłyby dużo bardziej imponujące, gdy rozwój nie musiałby odbywać się drogą kolejnych buntów społecznych i wymuszanych w ten sposób odwilży?

Polityka 34.2000 (2259) z dnia 19.08.2000; Społeczeństwo; s. 70
Reklama