Archiwum Polityki

Amerykanie, Polacy, Żydzi

Jeśli Polsce trudno dziś o romans z Unią Europejską, to może się pochwalić szczególną miłością USA. Minister Władysław Bartoszewski podczas wizyty u nowej ekipy amerykańskiej w Waszyngtonie usłyszał, że Warszawa jest dla Ameryki „strategicznym partnerem”, modelowym przykładem transformacji, który Amerykanie będą wskazywać innym krajom. Trudno o większą satysfakcję. Wizyta ministra dotyczyła też spraw polsko-żydowskich. Od toczących się obecnie badań i dyskusji na temat zbrodni w Jedwabnem, od wyrażanych w dyskusji postaw, od tego, kto i jak zabiera głos, zależeć będzie w dużej mierze wizerunek Polski za oceanem. Paradoksalnie, książka prof. Jana Grossa może też zrobić wiele dobrego, gdyż wywołana nią debata ujawnia głęboko współczujące postawy, których Żydzi amerykańscy się nie spodziewali. Gorzej natomiast ze sprawą restytucji mienia. Minister wskazywał, że nie jest stosowne, by poszkodowani dochodzili roszczeń przed amerykańskim sądem. Ale polskie władze i cała polska klasa polityczna nie określiły dotąd żadnej perspektywy rozwiązania problemu w Polsce.

Polityka 15.2001 (2293) z dnia 14.04.2001; Komentarze; s. 13
Reklama