Archiwum Polityki

Znikająca wiadomość

W piątek, 26 maja po południu, zatelefonowało do mnie tzw. źródło godne zaufania, całe poruszone, że Benedykt XVI przyjął przed chwilą członków Trybunału Konstytucyjnego. Rzeczywiście było to wydarzenie, ponieważ, jak wiadomo, Trybunał znalazł się w sporze z prezydentem, prezesem PiS, ministrem sprawiedliwości. W tej sytuacji fakt, że mimo napiętego harmonogramu wizyty papież przyjmuje członków Trybunału, wyglądał na wyraźny gest. Nie wierząc własnym uszom, zacząłem szukać potwierdzenia tej wiadomości przez inne źródła. Ok. godz. 17.45 znalazłem ją na stronach internetowych PAP oraz „Gazety Wyborczej” (za PAP). Uzyskałem też potwierdzenie tej informacji od jednego z uczestników spotkania i napisałem o spotkaniu w swoim blogu. Mniej więcej godzinę później jeden z jego czytelników nie mógł uwierzyć, że B XVI przyjął TK, odesłałem go więc na stronę PAP, do oficjalnej, a od kilku dni niezależnej agencji, gdzie tej wiadomości już nie było (!). W to z kolei ja nie mogłem uwierzyć, ale na to wygląda: wiadomość została zdjęta wkrótce po ukazaniu się. Telefonowałem nawet pod specjalny całodobowy numer PAP, żeby wyjaśnić cudowne zniknięcie wiadomości, ale numer nie odpowiadał. Wieczorem obejrzałem „Fakty” TVN oraz „Wiadomości” TVP przekonany, że oba konkurujące między sobą programy informacyjne nie przepuszczą takiej sensacji. Widocznie jednak przyjęcie członków Trybunału przez Benedykta XVI to nie jest ani fakt, ani wiadomość godna uznania. Wcale mnie to nie dziwi. Pielgrzymki papieży do Polski zawsze były kłopotliwe dla mediów oraz ich dysponentów. Dziś media są inne, odzyskane dla społeczeństwa. Ale to nie znaczy, że przypadkowe społeczeństwo musi wszystko wiedzieć. Pass

Polityka 22.2006 (2556) z dnia 03.06.2006; Fusy plusy i minusy; s. 120
Reklama