Archiwum Polityki

Dobry zwyczaj – nie po życzaj

Mam nadzieję, że emocje wokół decyzji Rady Polityki Pieniężnej wkrótce ustaną, a stopy procentowe zostaną obniżone. Obawiam się jednak, że jest to mniej niż połowa sukcesu. Decyzje rady nie przekładają się bezpośrednio na poziom odsetek od kredytów udzielanych przez banki (pisał o tym Paweł Tarnowski, POLITYKA 1). Chciałbym tu pokazać, jak to bywa w praktyce.

Niedawno rozpocząłem budowę obiektu biurowego o powierzchni ok. 3000 m kw. Inwestorem jest jedna z firm, w której mam udziały. Cały budynek został już wynajęty na 10 lat przez inne firmy, które aktualnie gdzie indziej wynajmują biura. Firmy te działają od wielu lat (11 i 6) i mają zyski. Płacone przez nich czynsze pokrywają środki niezbędne na spłatę kredytu niezależnie od innych przewidywanych dochodów inwestora. Inwestor w kwietniu 2001 r. zgłosił wniosek o udzielenie kredytu w wysokości 70 proc. kosztów przedsięwzięcia pokrywając 30 proc. ze środków własnych. Oddział banku po przeprowadzeniu analizy wstępnej uznał wniosek za możliwy do zrealizowania w ciągu 3 miesięcy. W tej sytuacji złożono wszelkie dokumenty i uruchomiono procedurę wewnętrzną w banku (oddział–region–centrala). Jednocześnie inwestor rozpoczął budowę stanu surowego budynku w oparciu o środki własne. Budowę stanu surowego zakończono we wrześniu, a decyzję banku otrzymano w październiku (7 miesięcy). Był tam warunek nie do zrealizowania. Bank życzył sobie niezależnie od innych poręczeń, aby inwestor kredyt ubezpieczył w towarzystwie, które przejmie 100 proc. odpowiedzialności za spłatę kapitału i odsetek. Parę towarzystw ubezpieczeniowych zapytało, za co bank chce brać marże i prowizje, jeżeli 100 proc. odpowiedzialności ma przejąć firma ubezpieczeniowa?

Na szczęście mój partner z Wiednia, widząc co się dzieje w bankach w Polsce, podjął starania o uzyskanie kredytu za granicą. Po miesiącu starań w pierwszych dniach grudnia mieliśmy na koncie w Polsce udzielony kredyt w wysokości 1,5 mln dol. Powstała więc nowa sytuacja, gdyż część tych środków będziemy wykorzystywać w ciągu następnych 8–9 miesięcy. Poprosiliśmy więc banki o warunki złożenia depozytów 1-, 2-, 3-miesięcznych.

Polityka 3.2002 (2333) z dnia 19.01.2002; Gospodarka; s. 62
Reklama