Archiwum Polityki

Feralna „13” w tym jedno małżeństwo, jeden trójkąt, jeden brat i Rada

Pechowcy roku 2001

Barbara Labuda, Barbara Piwnik i Andrzej Kaucztrójkąt dwóch dam w randze ministerialnej i jednego prokuratora. Dopiero prezydent RP ujawnił prawdziwy powód konfliktu między dwiema Barbarami oświadczając, iż byłoby z jego strony największym głupstwem, gdyby wkraczał w spór między dwiema damami o mężczyznę. Sprawa prawdopodobnie wyglądała tak. Kiedy Barbara L. dowiedziała się, że jej koleżanka zamierza zaangażować się na poważnie w związek z Andrzejem K., z którym L. była kiedyś związana dość blisko, chciała ostrzec koleżankę przed powtórzeniem jej błędu. K. był zaborczy, twierdziła Basia L., zabraniał jej spotykać się z innymi i oskarżał o złe prowadzenie się. Jednak Basia P., jak każda zauroczona kobieta, nie uwierzyła koleżance, twierdząc, że Andrzej zrozumiał swe złe zachowanie, obiecał być dla niej dobry, nie pić i pomagać we wszystkim, zwłaszcza w porządkach. To prawdopodobnie wzbudziło zazdrość Basi L., która postanowiła zemścić się na niewiernym Andrzeju, a prezydent nie wkraczać.

Big Brothermiły zboczeniec. BB cierpi na karalną przypadłość zwaną podglądactwem. Lubi podglądać ludzi, jak są goli fizycznie i psychicznie, ale potrafi też być podglądanym wdzięczny. Monice Sewioło, którą BB podglądał gołą, załatwił nagranie płyty i sesję w „Playboyu”; Alicji Walczak, którą podglądał, jak się modli, wsadził do więzienia narzeczonego; Manueli Michalak, którą podglądał, jak się śmieje, załatwił program w TVN; Piotrowi Gulczyńskiemu, którego podglądał, bo kręciły go tatuaże Gulczasa, załatwił film Jerzego Gruzy, a Sebastianowi Florkowi, którego podglądał, jak donosi na kolegę, załatwił nawet miejsce w Sejmie (SLD). Najgorzej wyszedł Janusz Dzięcioł podglądany przy wyciskaniu pompek.

Polityka 51.2001 (2329) z dnia 22.12.2001; Dział kadr; s. 160
Reklama