Archiwum Polityki

Prezydent w salonie

Tym razem salon „Polityki” odbywał się nie tylko w klubie Pod Jaszczurami. Także na ekranie przed klubem, w cieniu murów kościoła św. Wojciecha, można było obejrzeć spotkanie z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim. I mimo przejmującego zimna, 4 grudnia publiczność znakomicie dopisała: prawie 400 osób w klubie, do 2 tys. na zewnątrz. Dopisała też – jak to w Krakowie, zapewne już z przyzwyczajenia – grupa protestujących przeciwko wizycie prezydenta pod Wawelem, choć zapał manifestantów nie był zbyt wielki.

Sporą determinacją wykazała się natomiast delegacja porozumienia samorządów studenckich. Wręczyła prezydentowi petycję z prośbą, by bronił studentów przed ministrem finansów, który chce zmniejszyć zniżkę na bilety kolejowe i autobusowe (o tej sprawie piszemy na s.15 ). Aleksander Kwaśniewski przyrzekł pomoc w wyjaśnieniu sprawy.

Dwugodzinna rozmowa dotyczyła przede wszystkim polityki krajowej, zwłaszcza zaś integracji z Unią Europejską, dla której nie ma – co wielokrotnie Aleksander Kwaśniewski podkreślał – żadnej wyraźnej alternatywy. Polski kalendarz starań powinien wyglądać tak: negocjacje do końca 2002 r., w październiku lub listopadzie 2003 r. referendum, następnie formalne przystąpienie i uczestnictwo w wyborach do parlamentu europejskiego w 2004 r. Do referendum pozostały więc dwa lata i Polacy muszą otrzymać wiedzę pozwalającą im na podjęcie świadomej decyzji.

• Negocjacje i przygotowania do referendum to zasadnicze zadanie polityczne i wokół niego koncentrować się mają wszystkie prezydenckie wysiłki.

• Druga sprawa to aktywna polityka wschodnia RP. Zapowiadana na połowę stycznia wizyta prezydenta Władimira Putina powinna znacznie ożywić kontakty z Moskwą, i to nie tylko handlowe.

• Trzecie prezydenckie zadanie to wspomaganie tego wszystkiego, co ma wyprowadzić Polskę z obecnych kłopotów gospodarczych. Chodzi o reformę finansów publicznych, ale przede wszystkim o znalezienie nowych impulsów rozwojowych. Proste rezerwy zostały wyczerpane. Gdy już nie ograniczymy radykalnie kosztów pracy, gdy nie mamy dobrych produktów eksportowych i dorobku naukowego, który można szybko i sensownie wykorzystać, to zadanie staje się wielkim wyzwaniem.

• Czwarte wielkie polskie zadanie to wzmacnianie demokracji.

Polityka 50.2001 (2328) z dnia 15.12.2001; s. 91
Reklama