Negocjacje z Unią Europejską pokazały,że to właśnie ziemia jest najcenniejszym dobrem narodowym, które jak najdłużej chcemy zachować tylko dla siebie. Propozycja, aby cudzoziemcy mogli ją u nas kupować już po 12 latach, a nie po 18, jak wcześniej proponowaliśmy Unii, wywołała w Polsce niemal trzęsienie ziemi. Ludowcy gwałtownie też przyspieszyli prace nad ustawą o ochronie gruntów rolnych, aby utrudnić, a w praktyce uniemożliwić spełnienie obietnic składanych Brukseli. Co tu kryć: ochrona polskiej ziemi wielu rodakom ciągle wydaje się, niczym w czasach Ślimaka, najgłębszą patriotyczną powinnością. Niestety w sensie materialnym ten narodowy skarb – rozdrobniony i byle jak uprawiany – wart jest dziś niewiele, a pojęcie matki-żywicielki zatraciło ślimakowy sens. Grunty orne nie są dziś źródłem narodowego bogactwa, a raczej narodowej biedy i udręki.
Zbigniew Gluza. Prezes Ośrodka Karta
Tym razem salon „Polityki” odbywał się nie tylko w klubie Pod Jaszczurami. Także na ekranie przed klubem, w cieniu murów kościoła św. Wojciecha, można było obejrzeć spotkanie z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim. I mimo przejmującego zimna, 4 grudnia publiczność znakomicie dopisała: prawie 400 osób w klubie, do 2 tys. na zewnątrz. Dopisała też – jak to w Krakowie, zapewne już z przyzwyczajenia – grupa protestujących przeciwko wizycie prezydenta pod Wawelem, choć zapał manifestantów nie był zbyt wielki.
Szukając sposobów ratowania państwowej kasy minister finansów zaproponował ograniczenie budżetowych dopłat do ulgowych i bezpłatnych biletów komunikacji publicznej.
Tora Bora to w języku pusztu Czarna Wdowa. A czarna wdowa to jeden z najjadowitszych pająków, który – jak wierzy się w Azji Południowej – niesie śmierć. W Afganistanie jest w sumie ponad 40 takich podziemnych kryjówek, czarnych wdów. W jednej z nich siedzi główny pająk tej siatki Osama ibn Laden.
Najpierw mówiono o całkowitym rozwiązaniu konfliktu. Potem o przejściowych porozumieniach, które umożliwiłyby jakie takie współżycie. Teraz szuka się sposobu chociażby na zaprzestanie ognia. Bliski Wschód kroczy do tyłu.
Sprawa Andrzeja Leppera nabiera wymiarów groteskowych. Informacje i oskarżenia przez niego firmowane są coraz dziwaczniejsze: po łapówkach od gangsterów – wątek wąglika i ataku terrorystów na USA. Jak wymiar sprawiedliwości poradzi sobie z Lepperem?
Doświadczony komornik zajmował już w życiu wszystko: nabrzeże portowe, zamek o trzynastu wieżach (w budowie), portret konkubiny, ławki szkolne czy hodowlę lisów (nie wolno zlicytować, zanim małe liski nie przyjdą na świat). Teraz role się odwróciły: wchodząca od 1 stycznia 2002 r. ustawa zajęła się gruntownie zarobkami komorników.
Unia Wolności znalazła się po raz pierwszy poza parlamentem i z radykalnie odnowionymi władzami. Po raz pierwszy kłopoty, a więc konieczność poszukiwania pracy, stały się udziałem posłów latami nawykłych do sejmowych ław. Po raz pierwszy są długi, z których nie ma jak wyjść. I nie po raz pierwszy pojawia się ten sam problem: określenie, jaką chce się być partią.
Bogaczami, jak na polskie warunki, są posłowie Platformy Obywatelskiej i SLD, średniakami – parlamentarzyści z UP, SKL, PSL i PiS. Parlamentarna biedota, z małymi wyjątkami, zasiada w ławach LPR i Samoobrony. Taki obraz Sejmu wyłania się z lektury 460 oświadczeń o stanie majątkowym posłów, dostępnych na internetowych stronach Sejmu www.sejm.gov.pl.
Rozmowa z Włodzimierzem Cimoszewiczem, ministrem spraw zagranicznych
Bułgarzy najpierw wybrali na premiera Zbawcę – cara Symeona II. Nieco później głosowali na postkomunistę Georgi Pyrwanowa, prezydenta elekta. Od obu oczekują niemożliwego: że szybko odmienią ich los.
Melanie Schaltinak przeszukuje staniki i majtki. 27-letnia celniczka z Saarbrücken jest w świetnym humorze, bo właśnie znalazła między piersiami przemytniczki ponad 90 tys. marek. Tłumaczyła się – mówi Schaltinak z przekąsem – że jedzie na zakupy do Luksemburga i schowała pieniądze przed złodziejami.
[bardzo dobre]
[dobre]
Kariera czwórki z Liverpoolu trwała niespełna 10 lat. Potem drogi muzyków tworzących najsławniejszy zespół w historii popkultury rozeszły się i od tej pory każdy z nich musiał na własny rachunek zmierzyć się ze sławą, niebywałą presją i wygórowanymi żądaniami fanów, bo przecież od kogo jak od kogo, ale od eksbeatlesów oczekiwano samych wielkich rzeczy.
30 listopada w Los Angeles umarł George Harrison. Śmierć „najspokojniejszego z Beatlesów” uświadamia, że mamy już za sobą całą epokę, której rytm wyznaczały nie tylko światowe wojny, ale także rockowe piosenki. Trudno wyobrazić sobie wiek XX bez czwórki długowłosych chłopaków z Liverpoolu. Byli nie tylko twórcami przebojów, idolami tłumów na całym świecie, wzorem młodzieżowej mody. Przede wszystkim dawno temu stali się legendą, która żyje nadal i nic nie wskazuje, by kiedykolwiek żyć przestała.
W stołecznym Zamku Ujazdowskim jeszcze przed świętami otwarta zostanie Międzynarodowa Kolekcja Sztuki Współczesnej. Tworzona na wariackich papierach, będzie mimo to jedyną w Polsce stałą prezentacją sztuki nowoczesnej ostatnich dziesięcioleci. Ekspozycja pełnić więc będzie obowiązki muzeum, które miał postawić w Warszawie słynny Frank Gehry. I obawiam się, że to zastępstwo może potrwać bardzo, bardzo długo.
Rozmowa z prof. Zygmuntem Baumanem o naszej fizyczności, urodzie, modzie i przemijaniu.
Młody teatr europejski i towarzysząca mu dramaturgia jest dziś pełna czarnych myśli. Jej bohaterowie, bezwolni i rozgoryczeni, nie dysponują żadnym układem odniesienia, pozwalającym beznadziejnej egzystencji przywrócić sens. W ich głowach kłębią się samobójcze chęci, często przekuwane w czyn (czy w próbę czynu). Ile w tym pozy, odwiecznej chęci tragizowania zwykłych niepowodzeń i urazów, a ile rzeczywistej – i przygnębiającej – diagnozy nastroju pokoleń wkraczających w życie na przełomie tysiącleci?
Margaryna Kama – to był piękny sen o potędze fabryki z małego miasta. Dzięki reklamie ze zbójnikami od Janosika błyskawicznie wspięła się na szczyt, z którego potem równie szybko spadła.
Jeszcze tego oficjalnie nie ogłoszono, ale jest już niemal pewne, że Stany Zjednoczone doczekały się pierwszej od dziesięciu lat recesji. Firmy zwalniają ludzi, odkładają podwyżki, eliminują premie już nie tylko wówczas, gdy znalazły się w kłopotach, ale coraz częściej na wszelki wypadek. Powściągliwość i ostrożność zastąpiły tradycyjny amerykański optymizm.
Rozmowa z prof. Andrzejem Paczkowskim o wydarzeniach sprzed 20 lat
Górnikom zastrzelonym 16 grudnia 1981 r. w kopalni Wujek postawiono pomnik, nakręcono o nich film, znaleźli się na kartach podręczników historii. Bez ich ofiary droga do niepodległej III Rzeczpospolitej byłaby dłuższa. Nie byli wówczas bohaterami Solidarności, kule przypadkowo wybrały ich z tłumu strajkujących. Ale byli synami, mężami, ojcami. Dla swoich rodzin byli najważniejsi.
Po raz czterdziesty redakcja „Polityki” przyznała nagrody w dziedzinie najnowszej historii Polski. Jury w składzie: profesorowie Juliusz Bardach, Jerzy Holzer, Krystyna Kersten, Czesław Madajczyk, Feliks Tych, Wojciech Wrzesiński oraz red. Marian Turski, przyznało cztery nagrody dla autorów książek opublikowanych w 2000 r.
Co dziesiąty pacjent polskiego szpitala jest ofiarą zarazków wywołujących żółtaczkę, posocznicę oraz liczne choroby płuc, oskrzeli i nerek. Za 90 proc. tych zakażeń odpowiada personel, który powinien dbać o nasze zdrowie.
Świat zachwyca się Gingerem – amerykańską hulajnogą, a my mamy – jak twierdzą media – równie epokowy wynalazek.
Wojna z terroryzmem zaskoczyła media. Nie tylko sprawozdawczo, także językowo. Jak sobie radzić z zapisem i wymową egzotycznych – dla nas – nazw i imion ze świata muzułmańskiego?
Nauczyciele polskiego. Tysiące kilometrów z dala od kraju, domu, rodziny, szukają odmiany, przygody lub szansy na pracę w zawodzie. Wracając przywożą ze sobą skrawek tamtego świata, do którego czasami tęsknią. Jadą więc znów.
Minister zdrowia przywrócił dziewiętnastu potomkom hrabiego Adama Stadnickiego prawo do rodzinnej posiadłości. Jest nią całe miasto u podnóża Pienin i Beskidu Sądeckiego – Szczawnica. Ani jednak jej gospodarze, ani zarządcy państwowej spółki, która włada uzdrowiskiem, nie bardzo wiedzą, jak oddać 181 nieruchomości.
W Nysie pobito rekord szybkości, z jaką może kręcić się karuzela władzy. W ciągu sześciu miesięcy Rada Miejska Nysy czterokrotnie odwoływała burmistrza Janusza Sanockiego i czterokrotnie wybierała burmistrza Ryszarda Rogowskiego. Według sądu przez kilka miesięcy Nysa nie miała żadnej władzy, ale pieniądze za ten czas wzięli obaj burmistrzowie.
Żadna dyscyplina w Polsce nie ma tylu zwolenników i zaciętych wrogów co rajdy samochodowe. Na trasy wychodzą tysiące sympatyków, ale każdy wypadek, a jest ich coraz więcej, powoduje ostrą reakcję przeciwników i odbija się głośnym echem w mediach.
Zapowiadany od dawna wynalazek, który miał odmienić naszą cywilizację, nie poraził świata. Nowy skuter, zanim pojawi się na ulicach, będzie musiał pokonać mnóstwo przeszkód.
„Gulczas, a jak myślisz?”, film fabularny w reż. Jerzego Gruzy, scenariusz: Jerzy Gruza, Mikołaj Korzyński, Jacek Żelezik, w rolach głównych m.in. Janusz Rewiński, uczestnicy I edycji „Big Brothera”
Przyjeżdżamy do supermarketu, który nie występuje już solo, ale jest częścią malla-alejkowca. Mamy do kupienia ryby, mydło, wszystko co trzeba. Koniec zadania. Lecz coś nas wsysa w pasaże.