Archiwum Polityki

SKOK do CBA?

Centralne Biuro Antykorupcyjne jeszcze nie powstało, a już ma pierwszą sprawę do zbadania. Posłowie Platformy Obywatelskiej chcą, by CBA sprawdziło powiązania posłów Prawa i Sprawiedliwości ze Spółdzielczymi Kasami Oszczędnościowo-Kredytowymi i wyjaśniło ich rolę w tworzeniu korzystnych dla SKOK przepisów. Według PO, w pierwszej kolejności CBA powinno wziąć pod lupę posła Jędrzeja Jędrycha (PiS). Do niedawna był on dyrektorem w spółkach należących do systemu SKOK (w ciągu ostatnich trzech lat zarobił w nich blisko pół miliona złotych). W czerwcu br. na wspólnym posiedzeniu komisji infrastruktury oraz rodziny i praw kobiet, choć sam nie należy do żadnej z tych komisji, namawiał innych posłów, by zezwolili Kasom na udzielanie kredytów hipotecznych dofinansowywanych z budżetu państwa.

Lobbing na rzecz Kas prowadzi także poseł Artur Zawisza. Był on jednym z pomysłodawców poprawki do ustawy o zamówieniach publicznych, która pozwoli Kasom zarabiać na poręczeniach dla firm startujących w przetargach publicznych. Jako przewodniczący komisji śledczej ds. sektora bankowego robił wszystko, by to gremium nie zajęło się kulisami powstania SKOK i otrzymanymi przez nie przywilejami (np. zwolnieniem z podatku dochodowego). W uznaniu zasług Kasy przyznały mu w tym roku nagrodę Feniksa. Wcześniej tą samą nagrodą uhonorowany został Przemysław Gosiewski – obecnie szef komitetu stałego Rady Ministrów.

W ubiegłej kadencji Gosiewski forsował korzystne dla Kas rozwiązania w ustawach o zwalczaniu lichwy i o upadłości konsumenckiej. W artykule „Wielki SKOK” („Polityka” 47/04) ujawniliśmy, że Gosiewski pracował niegdyś w należącej do systemu SKOK Fundacji na rzecz Polskich Związków Kredytowych. Przed poprzednimi wyborami dostał z Kas 30 tys. zł pożyczki na kampanię.

Polityka 29.2006 (2563) z dnia 22.07.2006; Ludzie i wydarzenia; s. 18
Reklama