Transmisje telewizyjne wszystkich meczów pierwszej i drugiej ligi będą teraz mogli oglądać jedynie abonenci prywatnej kodowanej stacji Canal+, która w zamian za wyłączność wyłoży na ligę prawie 420 mln zł. Ten kontrakt to dzieło przede wszystkim Zbigniewa Bońka.
Polski Związek Piłki Nożnej i Canal+ tryumfują. Nazywają operację reformą Bońka, a jego samego Balcerowiczem polskiej piłki. Konkurencyjna Wizja TV podniosła larum, twierdząc, iż to ona właśnie złożyła PZPN najlepszą ofertę, a ten ją pominął. Jedynie ogólnodostępna telewizja publiczna milczy, jako że z gry o ligę wypadła już kilka lat temu.
Dzięki pieniądzom Canal+ (od 1,3 do 1,8 mln marek na jedną drużynę) wpływy ligowych klubów wzrosną trzykrotnie. Dodatkowo mistrz kraju otrzyma 600 tys.
Polityka
29.2000
(2254) z dnia 15.07.2000;
Społeczeństwo;
s. 82