Bronisław Wildstein: Profile wieku. Seria Politeja. Bertelsmann Media, Klub Świata Książki. Warszawa 2000, s. 238
Blisko ćwierć wieku temu Wiktor Osiatyński przeprowadził kilkanaście wywiadów z wybitnymi uczonymi amerykańskimi i wydał w formie książkowej. Żelazna kurtyna szczelnie wówczas odgradzała przeciętnego Polaka od Zachodu, nic więc dziwnego, że była to uczta: mieć z pierwszej ręki myśli Tofflera lub Chomskiego. Z perspektywy czasu widać, że Osiatyński, jako autor, miał ułatwioną robotę. Dzisiaj można do woli naczytać się w oryginale, tłumaczeniu lub wiernym omówieniu Fukuyamy, Huntingtona, Pipesa, Thurowa, Kołakowskiego, Brzezińskiego lub Weigla (niektórzy gościli na łamach POLITYKI). Zatem pomysł przeprowadzenia serii wywiadów z tęgimi umysłami z globalnej wioski informacyjnej był tyleż ambitny, co z góry wystawiony na próbę. Wildstein, jak po ciężkiej walce, wygrał, ale nieźle poobijany. Są bowiem w tej książce wywiady świetne (np. z Lewisem, Daviesem, Dahrendorfem, Novakiem), ale i takie, przy lekturze których ma się pewność, że to się już czytało (z Fukuyamą, Huntingtonem). Wildstein starał się znaleźć wspólny mianownik dla wszystkich rozmów, co zdradza tytuł zbioru. Najciekawsze są te partie, gdzie autor dopytuje się o konsekwencje upadku wielkiej utopii komunistycznej; komunizm bowiem, poza wszystkim, co już o nim powiedziano, postrzega Wildstein jako zamrażarkę problemów. Wraz z upadkiem utopii zostały one rozmrożone i gwałtownie się psują. I z tym bagażem ludzkość wchodzi w XXI wiek.
Leszek Będkowski
[warto mieć w biblioteczce]
[nie zaszkodzi przeczytać]
[tylko dla znawców]
[czytadło]
[złamane pióro]