Najzagorzalsi wyznawcy fatimskiego objawienia są liczni i dobrze zorganizowani w wielu krajach, głównie w Kanadzie, USA i Niemczech. Tworzą rodzaj współczesnej krucjaty w obronie Kościoła sprzed reform II Soboru Watykańskiego. Mają swoje programy radiowe i telewizyjne – bliźniaczo podobne do Radia Maryja – swoją prasę i witryny internetowe. Ich ulubionym kolorem jest błękit płaszcza Maryi. Ich ideałem jest papież Pius XII, żarliwy mistyk, surowy krytyk modernizmu, antykomunista. Przez długie lata walczyli o ujawnienie trzeciej części objawień, posądzając watykańskich dygnitarzy o zamiar jej ostatecznego ukrycia przed światem. Nie posunęli się jednak nigdy do ataków na kolejnych papieży: Jana XXIII, Pawła VI i Jana Pawła II. Ta strategia przyniosła im sukces.
Po ponad 50 latach „tajemnica” wyszła na jaw w świetle telewizyjnych jupiterów. Podczas konferencji prasowej 26 czerwca nieśmiało uśmiechnięty kardynał Joseph Ratzinger wydobył z teczki kościelny dokument zawierający między innymi fotokopię portugalskiego oryginału spisanego w 1944 r. przez siostrę Łucję. Dokładnie tego domagali się fatimscy krzyżowcy w obawie przed watykańskimi manipulacjami.
Nieufność była tak głęboka, że jeden z uczestników krucjaty, kanadyjski ksiądz Paul Kramer, oskarżył watykański sekretariat stanu (odpowiednik kancelarii premiera) o wieloletnie przeciwdziałanie orędziu Matki Bożej Fatimskiej. Dowód? Watykańska polityka wschodnia: szukanie porozumienia z Moskwą ponad głowami milionów katolików prześladowanych przez system komunistyczny. Są dalsze: dialog ze „schizmatyckim” prawosławiem, wspieranie przez kardynała Angelo Sodano, obecnego sekretarza stanu, „ONZ-owskiego globalizmu” i wysokiego komisarza ONZ od praw człowieka Mary Robinson, byłej prezydent Irlandii, proaborcjonistki.